Czy człowiek nauczy się kiedyś odbudowywać zniszczone części swojego organizmu? Naukowcy już nad tym pracują.
Gdy się skaleczymy, nasz organizm stara się „zamknąć” ranę. Ten mechanizm chroni nas przed nadmierną utratą krwi. Niestety, w jego efekcie powstaje blizna. A gdyby tak możliwa stała się stuprocentowa regeneracja, czyli odtworzenie uszkodzonych tkanek? Czy będzie to kiedykolwiek możliwe, zależy w dużym stopniu od prowadzonych właśnie badań… salamander.
Łatanie dziur czy regeneracja?
Na czym właściwie polega regeneracja? Naukowcy definiują ten proces jako gojenie się rany przez przy-wrócenie pełnowartościowej tkanki, nieróżniącej się od zdrowej. W przypadku organizmu człowieka problem polega właśnie na tym, że nie potrafi on całkowicie odtworzyć tkanek w uszkodzonym miejscu, a jedynie „łata dziury”. Im rana większa, tym trudniej o pełne zagojenie. Blizny pozostają często nawet w przypadku powierzchownego przecięcia skóry nożem. Czy nasze ciało nauczy się kiedykolwiek sprawniejszego naprawiania uszkodzeń? Naukowcy szukają inspiracji w naturze. Jaszczurka salamandra plamista (Salamandra salamandra) bez problemu potrafi w krótkim czasie odbudować zranione fragmenty ciała, ba, nawet całe kończyny. Jak to robi? Prześledźmy ten proces krok po kroku. W przypadku utraty nogi, u salamandry w okolicach zranienia kurczą się naczynia krwionośne. To zapobiega utracie zbyt dużej ilości krwi. Następnie uszkodzone miejsce pokrywają komórki skóry. W tym czasie fibroblasty (komórki tkanki łącznej) gromadzą się w centrum rany i zaczynają się mnożyć, tworząc w ten sposób blastemę – zbiór komórek, które w późniejszym czasie utworzą nową kończynę. Najważniejszy w tym procesie, jak podkreślają naukowcy, jest właśnie ten moment – komórki jednego rodzaju przekształcają się w inne, a poprzez mnożenie się stwarzają tkanki, które następnie tworzą cały organ.
Pamięć organizmu
Susan V. Bryant z University of California (USA) odkryła, że regeneracja to w istocie ten sam proces co rozwój zarodka. Nowe życie rozwija się przez intensywny podział jednego rodzaju komórek, z których później powstają różne tkanki i organy. W przypadku regeneracji proces wydaje się przebiegać podobnie. W skrócie mówiąc, organizm dorosłej salamandry „pamięta” mechanizmy, dzięki którym w ogóle powstał. Czy organizm człowieka o wszystkim zapomniał? Badacze sądzą, że w pewnym etapie rozwoju nasze ciało dostaje sygnał o zakończeniu procesu budowy. Nie oznacza to wcale, że w naszym organizmie nic już się nie zmieni. Młody człowiek dalej może rosnąć, ale to dotyczy rozmnażania się komórek tej samej tkanki. A w przypadku regeneracji chodzi o zmienianie się jednego rodzaju komórek w inne. To, że nasz organizm nie wie, jak się odbudowywać, wcale nie znaczy, że całkowicie zapomniał. Być może wystarczy mu „przypomnieć”, w jaki sposób ma tworzyć nowe zespoły tkanek. Naukowcy sprawdzają, co nie pozwala zapomnieć o tych procesach komórkom salamander. Oczywiście nie należy mieć złudzeń, że ludzki organizm będzie kiedyś potrafił sam odbudować na przykład amputowaną kończynę. Ale gdyby udało się usprawnić regenerację czy gojenie się uszkodzonych tkanek, wszyscy mielibyśmy łatwiejsze życie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Glenszczyk, dziennikarz naukowy