Fala upałów, która w tym roku wyjątkowo wcześnie dotarła do Indii, niszczy plony i niweczy plany tamtejszych władz, chcących zastąpić na światowym rynku deficyty spowodowane brakiem ukraińskiego zboża.
Indie i Pakistan cierpią z powodu coraz częstszych i coraz silniejszych fal upałów. Ten rok nawet w dobie zmian klimatu stanowi niepokojącą anomalię. Upały nie nadchodziły tak wcześnie od 122 lat. Już w marcu średnia temperatura w Indiach wyniosła 33 stopnie. W maju w stołecznym Delhi zanotowano 49 stopni, a w sąsiednim Pakistanie 51 stopni. Spowodowało to zniszczenie znacznej części upraw. W stanach Andhra Pradesh i Radżastan uschła połowa zboża. Indyjskie magazyny pustoszeją, a ponieważ od pomocy żywnościowej państwa zależy w kraju ponad 800 mln ludzi, rząd zdecydował się na drastyczny krok. Choć jeszcze w kwietniu zapowiadał uzupełnienie globalnego deficytu pszenicy spowodowanego agresją Rosji na Ukrainę, 13 maja obietnica została wycofana – zakazano eksportu zboża.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Legutko