Kobieta była wyjęta spod prawa

Dokument „Powrót do sprawy Roe: Prawa kobiet w politycznej grze” nabiera obecnie szczególnej aktualności.

W cieniu rozgrywającej się na Ukrainie tragedii ta sprawy jakby zniknęła z pola widzenia środków przekazu, przynajmniej poza USA. Sprawa aborcji, których w Stanach Zjednoczonych według oficjalnych statystyk dokonuje się co roku około 700 tysięcy, znowu stała się przedmiotem burzliwych dyskusji. Jej zwolennicy gwałtownie protestują od chwili upublicznienia przecieku o możliwym uchyleniu przez amerykański Sąd Najwyższy wykładni, na podstawie której prawo do aborcji należy do grupy przepisów federalnych, czyli obowiązujących w całym kraju.

W razie uchylenia orzeczenie w sprawie Roe v. Wade decyzję o zakazie będą mogły podejmować poszczególne stany. Przewiduje się, że w tym wypadku prawie połowa stanów może szybko wprowadzi zakaz aborcji. Niektóre już wprowadziły ograniczenia w tej materii. Pomysł skrytykowali czołowi Demokraci z prezydentem Bidenem i przewodniczącą Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, oboje deklarujący się jako katolicy. Biden wyraził nawet opinię, że możliwe orzeczenie Sądu Najwyższego USA zakazujące aborcji, może zapowiadać dalsze decyzje idące w tym kierunku, w tym m.in. zakaz małżeństw osób tej samej płci. 

Dlatego w tym kontekście warto obejrzeć dokument „Powrót do sprawy Roe: Prawa kobiet w politycznej grze”.  W filmie znajdziemy mnóstwo mało znanych faktów dotyczących zmagań przeciwników i zwolenników aborcji od czasu wejścia w życie orzeczenia Wade vs Roe. Znalazły się tu wypowiedzi działaczy pro-choice, w tym dr Colleen McNicholas, feministki Glorii Steinem i wielu innych, jak również przedstawicieli pro-life w tym Troya Newmana, szefa organizacji Operation Rescue, głośnej ze spektakularnych akcji antyaborcyjnych. Z tym że strona zwolenników aborcji w filmie ma ogromną przewagę nad obrońcami życia. Do tego trzech z czworga przeciwników aborcji to biali mężczyźni, co w USA, w epoce forsowania równości w każdej dziedzinie ma znacznie. Mało tego. Niektóre wypowiedzi zwolenników dostępu do aborcji brzmią szokująco, czego przykładem wypowiedź protestanckiego kapelana wojskowego. – Nie pytaliśmy, dlaczego kobiety chcą aborcji. To nie nasza sprawa – mówi pastor.  – W Nowym Jorku w 1970 roku weszła w życie najbardziej liberalna wówczas ustawa wprowadzająca aborcję na życzenie w pierwszych dwóch trymestrach… Zanim uchwalono to prawo, kobieta była wyjęta spod prawa. Duchowieństwo protestanckie otworzyło pierwszą legalną klinikę aborcyjną w Nowym Jorku. Wykonywano w niej 100 aborcji dziennie, co rozjuszyło Kościół katolicki. 

Warto przypomnieć, że nie brakuje również organizacji protestanckich, które również stanowczo opowiadają się przeciw aborcji.

Powrót do sprawy Roe: Prawa kobiet w politycznej grze, reż. Ricki Stern, Annie Sundberg, USA 2018, Netflix

 

« 1 »

Edward Kabiesz