Zapraszam do lektury nowego numeru

W tajnej służbie Pana Boga nie potrzeba pseudonimów, miniaturowych aparatów fotograficznych, podsłuchów, licencji ani spektakularnych umiejętności. Tu nikt nie nosi kryptonimów, nie szpieguje, nie wykrada tajemnic…

Sebastian Musioł, sekretarz redakcji

|

01.02.2005 23:22 GN 05/2005

dodane 01.02.2005 23:22

Zakonspirowane siatki bożych agentów oplatają świat po to, aby tajemnica została ujawniona, a ludzie poczuli się sobie bardziej bliscy. Owszem, używają wszelkich dostępnych środków, aby nie zabrakło tej jednej rzeczy, której zawsze będzie nam brakowało.

Niekiedy nawet koledzy w pracy nie domyślają się, że przy biurku obok siedzi osoba konsekrowana. Czyli taka, która złożyła śluby zakonne: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, ale nie mieszka w klasztorze ani nie nosi habitu. Mimo to żyje dla Boga. W świecie, czyli tak jak my. A jednak inaczej.

Niby przestało nas już dziwić, że nawet trapiści używają komórek i laptopów. Choć to przecież pustelnicy – nie są egoistami, którzy zamykają się za furtą po to, by zażywać przytulnej samotności. Więc po co to wszystko? W służbie Pana Boga tak naprawdę szata nie ma znaczenia.

Liczy się zupełnie co innego. Właśnie to jest tematem „Gościa” z okazji Światowego Dnia Życia Konsekrowanego, obchodzonego 2 lutego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Sebastian Musioł, sekretarz redakcji