Franciszek Kucharczak w tekście „Niechciany sakrament” szuka przyczyn zaniku sakramentalnej spowiedzi w krajach cywilizacji zachodniej. „I co powiemy – że sakrament pokuty zanika, bo ludzie nie chcą się spowiadać? Chcą się spowiadać, ale wtedy, gdy uświadomią sobie Bożą miłość i otworzą się na Ducha Świętego, o którym Jezus mówi, że „przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie” (J 16,8). Przekonanie o własnym grzechu, żal z powodu tego, że się zgrzeszyło, i pragnienie uzyskania przebaczenia to dzieło Ducha Świętego. Jeśli dziś ludzie nie chcą się spowiadać, to w jakości przekazu Dobrej Nowiny należy szukać odpowiedzi na pytanie o przyczynę” – twierdzi autor.
Ponadto w najnowszym „Gościu”:
O watykańskiej dyplomacji, konieczności osądzenia Putina i szansach na wizytę papieża w naszym kraju w rozmowie z Bogumiłem Łozińskim mówi przyszły ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej Adam Kwiatkowski. „Podczas spotkania z Ojcem Świętym prezydent przekazał Franciszkowi zaproszenie do Polski, zaznaczając że w związku z agresją Rosji na Ukrainę w naszym kraju znalazło schronienie ponad dwa miliony obywateli ukraińskich. Wizyta papieża w naszym kraju byłaby okazją do spotkania z przedstawicielami dwóch narodów, w tym także z tymi, którzy nie są katolikami. Byłoby to więc wyjątkowe spotkanie ekumeniczne” – mówi dyplomata.
Czy jest wyrazem skrajnej bezsilności, czy raczej chęci dominowania nad drugim człowiekiem… Gniew to straszna trucizna, którą karmimy się sami, w nadziei, że zabije nieprzyjaciela – pisze w kolejnym odcinku wielkopostnego cyklu ks. Adam Pawlaszczyk. „Potocznie można powiedzieć, że po prostu ktoś „się rozgniewał”, bo wszyscy tak mają. Jeśli jednak przyjrzeć się dokładnie tej „truciźnie”, jak nazwał gniew Jan Kasjan, sprawa jest o wiele poważniejsza. Gniew jako grzech jest czymś więcej niż „podniesieniem sobie ciśnienia”, aczkolwiek we wszystkich konfesjonałach świata tak właśnie go prezentujemy. Prawdziwy gniew potrzebuje trochę więcej czasu, by dostać się do krwiobiegu człowieka. Ale jak się już dostanie, ma potężną siłę rażenia. Dlaczego? Bo odbiera nie tylko zdolność widzenia. Odbiera przede wszystkim rozum” – zauważa redaktor naczelny „Gościa”.
O przeżywaniu Triduum Paschalnego w szczególnych warunkach – wojny w Ukrainie – mówi o. Tomasz Samulnik, dominikanin z Kijowa. W rozmowie z Marcinem Jakimowiczem opowiada o symbolice i znaczeniu poszczególnych dni i o tym, jak wojna w Ukrainie zmieniła optykę tegorocznego świętowania. „Z wysokości krzyża Jezus modli się za swych nieprzyjaciół. „Łatwo powiedzieć” – mogą dziś skwitować Ukraińcy… A czy dla nas, uczniów Chrystusa, jest inna droga niż przebaczenie i modlitwa za nieprzyjaciół? Owszem, jest inna droga: trwanie w zawziętości, w nieprzebaczeniu, które ostatecznie zniszczy nas samych, budując m.in. naszą pychę. Oczywiście należy walczyć o siebie, swoją ojczyznę, należy jej bronić przed agresorem. Nie można przy tym rozmywać prawdy, rozmijać się z faktami bądź po prostu kłamać, jak niemal na każdym kroku robi putinowska Rosja. Takie postawy nie stoją jednak w sprzeczności z przebaczeniem wrogom, jak uczy nas Jezus. Prośba o przebaczenie naszym wrogom, również prośba o ich nawrócenie, to jest wyraz naszej chrześcijańskiej dojrzałości” – wyjaśnia o. Samulnik.
Do najnowszego „Gościa Niedzielnego” dołączona jest kolejna płyta z cyklu „Biblia Audio. Superprodukcja”, tym razem z księgami Izajasza, Jeremiasza i Barucha. O tym, jaka nauka płynie dla nas ze słów proroków, pisze Andrzej Macura. „Wśród proroków ci dwaj są chyba najbardziej znani i najczęściej czytani: Izajasz i Jeremiasz. Żyli w innych czasach, inaczej podchodzili do swojego powołania, inna była specyfika ich misji. Obaj jednak na tyle silnie oddziaływali na swoje czasy, że pozostały po nich księgi, w których spisano ich proroctwa. Mieli też uczniów, którzy twórczo ich wizje kontynuowali. W przypadku Izajasza wyraźne ślady tego znajdujemy w jego księdze, która wedle biblistów zawiera także proroctwa wypowiedziane półtora wieku po tym, jak prorok zniknął ze sceny dziejów. W przypadku Jeremiasza to dwie oddzielne księgi pisane w podobnym duchu: Lamentacje i Księga Barucha. Pierwsza jest swoistą elegią na upadek Jerozolimy, druga, przypisywana sekretarzowi Jeremiasza – Baruchowi, zawiera pouczenie dla Izraela w chwili, gdy ostrzeżenia proroka się spełniły” – pisze Andrzej Macura.
Nie warto umierać – mówi Wołodymyr Zełenski i informuje, że Ukraina poddaje się, oddając Rosji Donbas. Nagranie na pierwszy rzut oka może wyglądać na prawdziwe, ale wystarczy przez chwilę oglądać je z uwagą, żeby zauważyć, iż twarz prezydenta Ukrainy jest nieproporcjonalnie mała i oświetlona inaczej niż reszta ciała. Kilka dni przed rozpowszechnieniem filmu Ukraińcy ostrzegali, że Rosja może stworzyć fałszywkę z udziałem Zełenskiego, wykorzystując technologię zwaną deepfake. Jakub Jałowiczor ostrzega przed sfabrykowanymi nagraniami, które wykorzystują zaawansowane technologie do fałszowania przekonań odbiorców.