W słoweńskim Brdo marszałek Sejm bierze udział w Konferencji Przewodniczących Parlamentów UE, wtorek to drugi dzień obrad.
Witek powiedziała TVP Info, że siłą rzeczy dyskusja plenarna toczy się wokół Ukrainy. Dodała, że prowadzi także bilateralne rozmowy o charakterze koordynacyjnym z przewodniczącymi parlamentów państw bałtyckich - Litwy, Łotwy i Estonii.
"Zależy nam na tym, żeby nasze stanowisko, które jest bardzo zbliżone do sobie, rozszerzać na inne kraje UE, żeby ten głos był bardziej słyszalny. Ukraina potrzebuje w tej chwili silnego wsparcia" - podkreśliła Witek.
Przeczytaj też: Prezydent Duda w przesłaniu do Ukraińców: dobro zwycięży
Jak zaznaczyła, toczą też się rozmowy o bezpieczeństwie całej Europy. "Mamy świadomość, że to, co dzieje się na Ukrainie, jeśli Ukraina nie uzyska adekwatnej pomocy, o którą prosi to ta wojna rozleje się na inne kraje europejskie" - powiedziała marszałek.
Przekazała, że podczas konferencji uczestnicy wysłuchali bardzo mocnego, emocjonalnego wystąpienia przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy Rusłana Stefanczuka, który nawoływał do przyśpieszenia i uproszczenia europejskich procedur dotyczących pomocy Ukrainie. "Jeśli kraje UE nie chcą wejść na teren Ukrainy, to być może dostarczą sprzęt, który pozwoli Ukrainie samej zabezpieczyć ich niebo" - powiedziała Witek.
Zapowiedział, że podczas swoje wystąpienia będzie mówić, co Polska robi dla Ukrainy i będzie apelowała do parlamentarzystów z Europy Zachodniej, aby mówili w swoich krajach, co dzieje się na Ukrainie.
Czytaj: Szef MSZ Ukrainy: mamy własną odpowiedź na plany Putina