Sześć osób zginęło, a siedemnaście odniosło obrażenia. W przychodni znajduje się także centrum pomocy humanitarnej.
W nocy z czwartku na piątek wojska rosyjskie ostrzelały też terminal lotniska, a rano w piątek supermarket Metro.
Według szefa władzy obwodu charkowskiego Ołeha Syniehubowa w ciągu ostatniej doby siły rosyjskie zaatakowały Charków 55 razy.
Policja podała wcześniej na Telegramie, że na miejscu ostrzału przychodni pracuje zespół śledczy, który dokumentuje popełniane na ludności ukraińskiej zbrodnie i gromadzi niezbędne dowody, aby postawić sprawców przed wymiarem sprawiedliwości.