– Spodziewam się zaostrzenia działań rosyjskich przeciwko Ukrainie – powiedział w Radiu eM gen. Bogusław Pacek, b. doradca NATO ds. reformy systemu edukacji armii ukraińskiej. Przestrzegł przed zbyt optymistyczną oceną przebiegu wojny, bo Rosja dysponuje nieporównywalnie większym od Ukrainy arsenałem.
– Przestrzegałem już wcześniej, że triumfalny ton jest trochę przedwczesny. Federacja Rosyjska ma jeszcze w zapasie wiele argumentów, ma duże lotnictwo, które dotąd jest sporadycznie wykorzystywane – powiedział generał, zaznaczając, że na zdjęciach satelitarnych wyraźnie widać samoloty ustawione dziesiątkami w rzędach na Białorusi. – Gdyby wystartowały w liczbie 100-150, to byłoby to trudne do opanowania dla ukraińskiej obrony przeciwlotniczej – powiedział. Wyjaśnił, że jego zdaniem dotąd nie zostały użyte, ponieważ nie było celem tej wojny niszczenie za wszelką cenę. – To nie jest wojna na zniszczenie, tylko na przyszłe funkcjonowanie Ukrainy u boku Rosji – zauważył.
Podkreślił jednocześnie niezłomną postawę społeczeństwa ukraińskiego, które od początku tej wojny przystąpiło do samorzutnej samoobrony. – Wszystko zależy od tego, na ile Ukraińcy uzyskają pomoc w postaci środków przeciwlotniczych i przeciwpancernych od Zachodu – zaznaczył gość Radia eM.
Były rektor Akademii Obrony Narodowej podkreślił, że Ukraińcy wygrywają walkę psychologiczno-informacyjną. – To kolejna rzecz warta podziwu, ale też uczenia się przez inne kraje, jak wygrywać wojnę psychologiczną – ocenił. Dodał, że Ukraińcy obawiają się planów wprowadzenia stanu wyjątkowego w Rosji, ponieważ może to oznaczać odcięcie społeczeństwa rosyjskiego od Internetu, czyli od informacji.