Prorok Jeremiasz żył i działał w czasie, gdy dokonywały się wielkie zmiany w świecie wielkich imperiów. Za jego czasów do historii przeszło zdające się niepokonanym imperium asyryjskie. Rodziło się nowe imperium – nowy Babilon. A on, żyjąc w sąsiedztwie tych potęg, widział ludzkie kalkulacje i szukanie ratunku jedynie w tym, co niosła ówczesna polityka.
Uważny czytelnik Biblii łatwo zauważy, że druga część dzisiejszego pierwszego czytania bardzo przypomina Psalm 1 (dziś śpiewany). Mówi o człowieku błogosławionym, który przypomina drzewo zasadzone nad wodą. Ale wcześniej Jeremiasz mówi o mężu przeklętym, który pokłada nadzieję w człowieku i jest podobny do dzikiego krzewu na stepie. Bibliści badający działalność Jeremiasza stawiają tezę, że prorok wieścił o „przeklętym mężu” za panowania króla Jojakima, złego następcy religijnego reformatora Jozjasza, który zginął w walce z wojskami faraona Neko. Było to w 608 r. przed Chr. Jego następcą z kolei został Joachaz, którego faraon deportował do Egiptu. Po nim rządy objął Jojakim, najstarszy syn Jozjasza, który zobowiązał się do lojalności wobec Egiptu. Szedł on inną drogą niż ojciec, a sprawy religijne były mu obojętne. W kraju wróciły praktyki bałwochwalcze, z którymi uporał się Jozjasz, wspierany przez Jeremiasza. Niedługo po objęciu tronu przez Jojakima u granic jego państwa pojawił się nowy władca Babilonu Nabuchodonozor, który chciał sobie podporządkować Egipt. Jojakim zadeklarował mu posłuszeństwo. Ale nie był lojalny, dlatego ostatecznie w roku 598 przed Chr. Nabuchodonozor obległ Jerozolimę. Jojakim umarł przed decydującą bitwą, a jego następcą został Jojakin. Król Babilonu zdobył Jerozolimę, deportował do Babilonu ludność razem z Jojakinem, a na tronie osadził posłusznego sobie Sedecjasza. Posłusznego do czasu, bo owi władcy „pokładali nadzieję w człowieku i w ciele upatrywali swą siłę, a od Pana odwracali swe serce”. A Jeremiasz i za tego władcy wieścił, że ratunkiem jest pokładanie ufności w Panu. •
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl
ks. Zbigniew Niemirski