JEEEST! Medal dla Polaka na olimpijskiej skoczni! Katastrofa Niemców i Norwegów

Dwóch Polaków w pierwszej szóstce w konkursie na olimpijskiej skoczni normalnej podczas zimowych igrzysk Pekin 2022. Olimpijskie złoto zdobył Japończyk Ryoyu Kobayashi, srebro - Austriak Manuel Fettner, a brąz - Dawid Kubacki!

- To był lawina szczęścia - powiedział Dawid Kubacki w TVP. - To były moje dwa najlepsze skoki w tym sezonie i pozostaje mi się cieszyć, że oddałem je właśnie na igrzyskach - dodał. Stwierdził, że pomógł mu czas covidowej izolacji, który spędził z rodziną.


– Przytoczę anegdotę z letniego Grand Prix, gdzie drużynowo stanęliśmy na podium, jeszcze z Adamem Małyszem, Krzysztofem Miętusem i Maciejem Kotem. Gdy okazało się, że mamy to trzecie miejsce, powiedzieliśmy sobie: teraz jeszcze wypadałoby się nauczyć cieszyć, bo skakać już umiemy. Do dziś mam to w głowie i chyba wciąż się w tej kwestii niewiele zmieniło - przyznał wicemistrz olimpijski.

Dzisiejszy sukces Kubackiego na myśl przywodzi zdobyty przez niego w niesamowitych okolicznościach złoty medal mistrzostw świata Seefeld 2019. Stanął on na najwyższym stopniu podium, choć po pierwszej serii zajmował dopiero 27. miejsce. Świetna druga próba oraz pogarszające się z minuty na minutę warunki atmosferyczne umożliwiły mu jednak triumf.

- To zaskoczenie - skomentował olimpijski sukces swego podopiecznego Michal Doležal. Na słowa dziennikarza TVP Filipa Czyszanowskiego, który przeprosił trenera reprezentacji Polski za to, że go krytykował, Czech odparł: - Czasem to pomaga.

Pierwsza seria rozpoczęła się dla Polaków pomyślnie: Stefan Hula nie posiadał się z radości po swoim skoku, a Dawid Kubacki był nawet przez parę chwil rekordzistą skoczni w Zhangjiakou. Trochę gorzej poszło temu, który wydawał się liderem polskiej reprezentacji w tym sezonie, czyli Piotrowi Żyle, który trafił na trochę gorsze warunki pogodowe. Po zakończeniu pierwszej serii okazało się, że wylądował na 27. pozycji. Hula był 23, a Kubacki - 8. Najlepiej poszło Kamilowi Stochowi - polski mistrz, który przeżywał w ostatnich miesiącach ciężkie chwile kończył pierwszą serię na trzecim miejscu. Pierwszy był Japończyk Ryoyu Kobayashi, a drugi - Słoweniec Peter Prevc.

Nie podajemy tu długości skoków, ponieważ sędziowie - i to nie raz - zmieniali poziom belki startowej. W dodatku teoretycznie najlepsi zawodnicy w stawce ruszali z obniżonej belki i w gorszych warunkach wietrznych. W efekcie odległe pozycje zajęli typowani do walki o medale. W pierwszej dziesiątce nie było ani jednego Niemca, ani jednego Norwega, a jedyny Austriak - teoretycznie najsłabszy Manuel Fettner - był 5.

W drugiej serii nie było mocnych na Ryoyu Kobayashiego. Niesamowity awans na podium zaliczyli Manuel Fettner i Dawid Kubacki. Spadł z niego na szósta pozycję Kamil Stoch. Podobny los spotkał Petera Prevca, który był ostatecznie czwarty. Do podium - i Dawida Kubackiego - brakło mu zaledwie 0,5 punktu. Dobrze spisali się reprezentanci Rosji - Jewgieniej Klimow był piąty, a Danił Sadriejew - ósmy. Miedzy nimi - oprócz Stocha - znalazł się najlepszy z Norwegów Mariusz Lindvik (7.). Pierwszą dziesiątkę dopełnili Timi Zajc (Słowenia) - 9. - i Stefan Kraft (Austria) - 10.

Najlepszy z Niemców - Constantin Schmidt - był 11. Jego faworyzowany kolega Karl Geiger był 15.

Piotr Żyła był ostatecznie 21., a Stefan Hula - 26.

Do drugiej serii nie zakwalifikował się Niemiec Markus Eisenbichler.

Kolejny wielki faworyt, Norweg Halvor Egner Granerud został zdyskwalifikowany.

W poniedziałek na normalnym obiekcie w Zhangjiakou odbędzie się rywalizacja mikstów. Później zawodnicy przeniosą się na dużą skocznię - na 12 lutego zaplanowano konkurs indywidualny, a dwa dni później - drużynowy.

32-letni Dawid Kubacki miał już w swej kolekcji brązowy medal olimpijski, ale był to krążek wywalczony w konkursie drużynowym przed czterema laty w Pjongczangu.

Po cztery olimpijskie krążki w dorobku mają dwaj najbardziej utytułowani polscy skoczkowie - Kamil Stoch i Adam Małysz. Pierwszy może pochwalić się trzema złotymi wywalczonymi w rywalizacji indywidualnej i brązem w drużynie, a drugi - trzema srebrnymi i brązowym, wszystkie zdobył indywidualnie.

« 1 »

Jarosław Dudała Jarosław Dudała /PAP/TVP Info Dziennikarz, prawnik, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 pracuje w „Gościu”.