Wczoraj Jerozolima została zasypana ok. 15-centymetrową warstwą śniegu! Zobaczcie, jak wyglądają święte dla chrześcijan miejsca, pokryte białym puchem.
Śnieg w Ziemi Świętej to nic nowego. O jego obecności zaświadcza już Biblia. W jednym z dziękczynnych psalmów czytamy: „On daje śnieg niby wełnę, a szron jak popiół rozsiewa” (Ps 147,16). Codzienne doświadczenie, chyba jednak nie zupełnie obce, stało się dla psalmisty okazją do uwielbienia. Śnieg pada w Izraelu także i dzisiaj. Corocznie mieszkańcy Izraela mogą korzystać z jego dobrodziejstw udając się na górę Hermon. Mimo niestabilnej sytuacji politycznej i stosunkowo dużych napięć na lini Izrael-Syria, na stanowiących granicę wzgórzach Golan funkcjonują stacje narciarskie.
Natomiast w Jerozolimie śnieg jest zjawiskiem o wiele rzadszym. Pojawia się mniej więcej raz na 5 lat. W tym roku, 27 stycznia, spora, piętnastocentymetrowa warstwa utrzymała się przez kilka godzin. Nie trzeba dodawać, że śnieg sparaliżował życie w świętym mieście. Zima jednak nie zaskoczyła służb. Już dzień wcześniej dało się słyszeć komunikaty, w których władze zalecały pozostanie w domu przez cały dzień. Komunikacja miejska w zasadzie nie działała, a sklepy urzędy pozostały zamknięte. Krótki spacer z aparatem w ręku pozwolił jednak na uchwycenie kilku przejawów życia. Zobacz je w galerii: