Jaap de Hoop Scheffer, były minister spraw zagranicznych oraz sekretarz generalny NATO w latach 2004-2009 przyznał, bazując na osobistych kontaktach z Władimirem Putinem w czasach, kiedy kierował Sojuszem Północnoatlantyckim, że szanse na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu między Ukraina a Rosją są bardzo małe. Jaap de Hoop był w niedzielę gościem telewizyjnego programu Buitenhof.
"Holandia powinna też przygotować ewakuację ambasady z Kijowa, aby uniknąć chaosu, jaki miał miejsce latem w Kabulu" - podkreślił w czasie rozmowy holenderski polityk, przypominając, że USA i Niemcy już rozpoczęły przygotowania do szybkiej ewakuacji swoich placówek w bezpieczne miejsce.
"Trzeba mieć wszystko przygotowane logistycznie, pamiętając o Kabulu i Afganistanie, gdzie wszystko poszło nie tak" - powiedział de Hoop Scheffer, obwiniając za obecny kryzys prezydenta Rosji Władimira Putina.
Holenderski MSZ poinformował w sobotę, że nie prowadzi jeszcze żadnych przygotowań do ewakuacji ambasady. "Nieustannie monitorujemy rozwój sytuacji i zastanawiamy się, jakie kroki powinny zostać podjęte" - poinformował resort spraw zagranicznych.
W środę premier Mark Rutte zapowiedział, że wkrótce wybierze się na Ukrainę. Szef rządu określił sytuację wokół tego kraju jako "bardzo niepokojącą".