Wpatrując się w tę ikonę, miejmy świadomość, że to co przedstawia, zobowiązuje nas do lepszego życia – mówił bp Janusz Mastalski podczas peregrynacji ikony Świętej Rodziny w parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Czarnej Górze.
W archidiecezji krakowskiej trwa peregrynacja ikony Świętej Rodziny. We wtorek przed wizerunkiem modlono się w parafii Przemienienia Pańskiego w Czarnej Górze.
Na początku Mszy św. proboszcz o. Benedykt Jerzy Faryj OCist zaznaczył, że Kościół posyła wiernych do szkoły nazaretańskiej rodziny, w której mogą nauczyć się poszanowania godności człowieka, pracy i modlitwy.
– Współczesna rodzina musi pamiętać, że zaraża ja niewidoczny wirus w postaci antyrodzinnych postaw – mówił bp Janusz Mastalski w czasie homilii. Stwierdził, że obecność ikony jest znakiem, który należy wziąć do swego życia, ponieważ to rodzina ma być miejscem, do którego każdy z radością wraca. – Wpatrując się w tę ikonę, miejmy świadomość, że to co przedstawia zobowiązuje nas do lepszego życia – dodał.
Krakowski biskup pomocniczy zwrócił uwagę, że pobożność często nie przekłada się na życie codzienne, a to modlitwa jest podstawą domowego Kościoła – przede wszystkim modlitwa rodzinna. – Święta Rodzina żyła w posłuszeństwie Bogu Ojcu. Wybory codzienne mają zawsze prowadzić do Boga – zauważył biskup.
– Patrząc na tę ikonę w tych trudnych czasach pandemii, różnego rodzaju zagrożeń, również finansowych i społecznych, zagrożeń powodujących, że nie wiadomo co będzie z rodziną, musimy zadać sobie pytanie: czego szukamy w tym obrazie? Wsparcia? Wzoru? – pytał biskup. – Wyjdźmy z tego kościoła, wpatrując się w tę ikonę mocniejsi, bo jeśli nie Bóg, to kto? Przytulmy się do tej ikony. Ci, którym jest dobrze i ci, którzy stracili wiarę. W Świętej Rodzinie jest nasza moc, bo to jest łaska, bo to jest perspektywa, bo to jest kres – zakończył.