Czy można postępować tak, żeby wszyscy byli zadowoleni?

Mt 11, 16-19

Jezus powiedział do tłumów:

«Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przesiadujących na rynku dzieci, które głośno przymawiają swym rówieśnikom: „Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wy nie zawodziliście”. Przyszedł bowiem Jan, nie jadł ani nie pił, a oni mówią: „Zły duch go opętał”. Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a oni mówią: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny».

A oni mówią... Mt 11,19

Można powiedzieć: „Tak źle i tak niedobrze”. No właśnie, zawsze komuś coś nie pasuje. Żarłok i pijak? Jezus? Jeśli coś nie jest zgodne z oczekiwaniami innych (ci inni to również i my), istnieje duże prawdopodobieństwo, że zaczną się plotki, dogadywanie i przytyki. Czy potrafimy postępować tak, żeby wszyscy byli zadowoleni? Absolutnie nie, jest to po prostu niemożliwe. I uwaga na marginesie: nie jesteśmy tu po to, aby żyć zgodnie z oczekiwaniami innych. W takim razie warto skupić się na tym, co najważniejsze, i postępować w zgodzie z miłością, a jeśli przypieczętujemy to czynami, żadna opinia nie będzie w stanie nam zaszkodzić.

Ewangelię z komentarzem znajdziesz również na naszym kanale SPOTIFY. Obserwuj, by niczego nie przegapić.

Znajdziesz nas także w Podcastach Google