Wkraczamy w Adwent – czas, w którym Kościół wzywa nas do czekania. Na portalu gosc.pl przygotowaliśmy dla Was kilka propozycji, które pomogą dobrze wykorzystać nadchodzące dni.
Chyba nikt nie lubi czekać… Poczucie frustracji, rozdrażnienia, zmarnowanego czasu, wyobrażenia, ile zdołalibyśmy zrobić, gdyby tylko sytuacja nie zmusiła nas do oczekiwania… Korek w drodze do domu, kolejka do lekarza, upragnione wakacje, przyjście na świat dziecka… Czekanie oznacza bezsilność – nieustannie działający na najwyższych obrotach człowiek zderza się ze ścianą. Nic nie może zrobić – pozostaje… czekać.
Tymczasem na początek roku liturgicznego Kościół zaprasza nas do czekania. Czekamy na dni, kiedy wspominamy Narodzenie Chrystusa, ale przede wszystkim czekamy na Jego powtórne przyjście. Możemy na to czekanie spojrzeć jak na złą konieczność, nerwowo spoglądając w kalendarz i popychając wzrokiem wskazówki zegara. Możemy też przyjąć je jako prezent – podarowane nam chwile, które możemy wypełnić dobrem.
W „Gościu Niedzielnym” i na portalu gosc.pl przygotowaliśmy treści, które poprowadzą nas w czasie oczekiwania na Tego, Który jest, i Który był i Który przychodzi (Ap 1,4). Mamy dla Was kilka propozycji:
Wierzymy, że przygotowane przez nas propozycje pozwolą Wam doświadczyć obecności Tego, na którego ponowne przyjście czekamy, a który JEST!
Redakcja