Beatyfikacja ks. Jana Machy to dobra okazja do przypomnienia ludzi, którzy współpracowali z kapłanem, a później z nim cierpieli bądź ginęli.
Trzej z Rudy – tak pisze o nich ks. kapelan Joachim Besler, który 2 grudnia 1942 r. zobaczył ich po raz pierwszy razem, kilka godzin przed egzekucją. Zanotował, że wszyscy byli spokojni i z odwagą gotowali się na śmierć. Poza ks. Machą, nazywanym przez rodzinę i przyjaciół Hanikiem, w celi śmierci przebywali Joachim Gürtler oraz Leon Rydrych. 17 lipca 1942 r. zostali skazani na śmierć, gdyż zorganizowali konspiracyjną strukturę o nazwie Opieka Społeczna. Jej zadaniem było – jak napisano w sentencji wyroku – „wspieranie cierpiących biedę Polaków, w szczególności wspieranie rodzin poległych na wojnie, aresztowanych czy zbiegłych Polaków. Środki na to były pozyskiwane z datków i składek członków. Informacje o składkach wystawiano w zaszyfrowanych pokwitowaniach członkom będącym w posiadaniu odpowiednio zawoalowanych dokumentów”. W ocenie niemieckich śledczych organizacja składała się z 14 placówek i obejmowała 1750 osób. Natomiast komendant Okręgu Śląskiego Armii Krajowej Zygmunt „Walter” Janke wspominał, że z wikarym z Rudy współpracowało, wpłacając składki i składając dary w naturze, ponad 4000 osób. W kierownictwie Opieki poza ks. Machą, Gürtlerem i Rydrychem byli m.in. Joachim Achtelik, Józef Stargała, Jerzy Hulok, Paweł Stopa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski