Australia przyjęła dość radykalną strategię walki z pandemią. Stwierdzenie, jakoby przekształciła się w państwo totalitarne, jest jednak dużą przesadą.
Od początku wybuchu pandemii w Szwecji zanotowano 1,16 mln przypadków koronawirusa. Z powodu zakażenia zmarło 14 905 osób. W tym czasie w ponad dwa razy większej pod względem liczby ludności Australii zachorowało 127 tys. mieszkańców, a śmierć poniosło 1432 z nich. Obydwa państwa stały się przykładami dwóch skrajnie różnych podejść do walki z pandemią: Szwedzi poprzestali na zaleceniach, Australijczycy zdecydowali się na surowe restrykcje. Chociaż statystyki pokazują, że to ta druga strategia okazała się bardziej skuteczna, państwo ze stolicą w Canberze jest oskarżane o wprowadzenie „sanitarystycznego zamordyzmu” i „covidowej dyktatury”. Ile w tym prawdy?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Kalbarczyk