Sytuacja na granicy z Białorusią pokazuje, że nienawiść przedstawicieli opozycji do Prawa i Sprawiedliwości może być większa niż ich troska o dobro ojczyzny. Niektórzy politycy posuwają się nawet do tego, że bezpodstawnie oskarżają polskich żołnierzy o torturowanie dzieci, a media bezkrytycznie cytują materiały propagandowe spreparowane przez białoruskie służby.
W sporze o uchodźców i migrantów na naszej wschodniej granicy większość opozycji politycznej, a także mediów i środowisk dążących do odsunięcia od władzy PiS, wpisała się w scenariusz Aleksandra Łukaszenki. Część wprost domaga się całkowitego otwarcia granicy dla przybyszów, inni swoimi działaniami destabilizują sytuację w Polsce, co tylko cieszy białoruskiego dyktatora. Niezależnie od tego, czy czynią to świadomie, czy z innych powodów, taka postawa obiektywnie jest szkodliwa dla Polski i na pewno można ją określić jako niepatriotyczną. Rodzi się pytanie, co takiego jest dla opozycji ważniejsze niż dobro Polski. Zresztą nie tylko Polski, ale całej Unii Europejskiej, która w pełni popiera działania obecnych władz wobec przybyszów na naszej wschodniej granicy, będącej przecież także wschodnią granicą UE.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogumił Łoziński