Trzeba przestrzegać przepisów liturgicznych, ale też uznawać to, że się zmieniają.
Była jedna z niedziel roku 304. W Abitenie w Numidii żołnierze wpadli do domu lektora Emeritusa i zastali tam grupę chrześcijan, potajemnie celebrującą Eucharystię. W myśl edyktu cesarza Dioklecjana było to przestępstwo. Wyznawcy Chrystusa zostali aresztowani i po rozprawie sądowej straceni. W aktach ich procesu zachował się niezwykły dialog między aresztowanymi a przesłuchującym ich prokonsulem. Na pytanie o przyczynę złamania cesarskiego zarządzenia prezbiter Saturnin odpowiedział: „Uczyniliśmy to, ponieważ nie można zaniedbać tego, co należy do Pana”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak