15 października obchodziliśmy Dzień Dziecka Utraconego.
W modlitwie przy grobie dzieci utraconych, a także w Eucharystii koncelebrowanej pod przewodnictwem biskupa sandomierskiego w kaplicy cmentarnej uczestniczyli m.in.: członkowie z Zespołu Pieśni i Tańca „Racławice", harcerze oraz parafianie.
Bp Krzysztof Nitkiewicz podkreślał w homilii, że Bóg pamięta o każdym swoim stworzeniu, szczególnie zaś gdy chodzi o człowieka. To nic, że dziecko nie ujrzało nigdy ziemskiego światła. Bóg je kocha i pragnie jego dobra.
– Groby dzieci, które zakończyły swoje istnienie przed narodzeniem, są dla nas znakiem, stanowią szczególne przesłanie. Mówią, że od chwili poczęcia mamy do czynienia z prawdziwym człowiekiem, a nie ze zlepkiem komórek – podkreślał biskup.
Hierarcha zwrócił uwagę, że maleńkie ciałko dziecka nienarodzonego także doczeka się któregoś dnia zmartwychwstania, podobnie jak każdy z nas.
– Dlatego zasługuje na szacunek i godny pogrzeb. Wiem, że pomimo najszczerszych chęci rodziców nie zawsze jest to możliwe. Stąd grób dziecka nienarodzonego może być dla nich miejscem pocieszenia przez modlitwę, która łączy żywych i umarłych – podkreślał ordynariusz.
Przed błogosławieństwem bp Krzysztof Nitkiewicz zachęcił zebranych do częstszej modlitwy w intencji dzieci utraconych oraz ich rodzin.
Dzień Dziecka Utraconego jest szczególnym czasem refleksji i pamięci o najmłodszych zmarłych, których bliscy nierzadko nie mieli szansy nawet ich poznać. To także okazja do zwrócenia uwagi na problemy, z jakimi borykają się rodzice przedwcześnie zmarłych dzieci.
Grób dziecka utraconego, jest to miejsce pochówku dla dzieci zmarłych wskutek poronienia. Jest to także symboliczne miejsce modlitwy dla rodziców, którzy utracili dziecko i nie wiedzą, co się z nim stało.
W diecezji sandomierskiej, groby utraconego dziecka utworzone zostały w ostatnich latach na cmentarzach m.in. w Sandomierzu, Staszowie, Stalowej Woli, Ostrowcu Świętokrzyskim.