O biznesowych powiązaniach Matteo Renziego z Rosją poinformowały włoskie media.
Renzi, do niedawna premier Włoch i nadal lider ugrupowania Italia Viva, stał się bohaterem skandalu po tym, jak media na Półwyspie Apenińskim poinformowały, że polityk od sierpnia zasiada w zarządzie spółki zajmującej się wynajmem samochodów, działającej głównie w Moskwie. Dużym udziałowcem spółki jest rosyjski koncern inwestycyjny. Biznesowe powiązania byłego premiera, a wciąż aktywnego polityka (Renzi jest obecnie senatorem) wzbudziły falę negatywnych komentarzy.
Większość polityków wzywa byłego szefa rządu do rezygnacji z udziału w polityce i pyta czy jest jeszcze politykiem czy raczej lobbystą. Komentatorzy zarzucają Renziemu konflikt interesów.
- Jeśli Renzi chce być dalej biznesmenen, byłoby dobrze, aby opuścił politykę, to dwa różne zajęcia - komentuje jeden z liderów centrolewicowej Partii Demokratycznej Giuseppe Provenzano.
Z kolei Paola Taverna z Ruchu Pięciu Gwiazd pyta czy Matteo Renzi jest senatorem czy lobbystą?
Były premier tłumaczy się, że obowiązujące prawo nie zabrania parlamentarzystom pełnienia roli, jaką objął, gdyż zakaz dotyczy osób z rządu.
wt