Profanacja katedry katolickiej w Denver

Według telewizji ABC przed poranną Mszą św. odkryto tam napisy na drzwiach i kolumnach świątyni, głoszące, iż „szatan tu mieszka” oraz oskarżające wszystkich księży, że są „gwałcicielami dzieci”. Ponadto na stającym w kościele posągu św. Jana Pawła II napisano, że „miłość zwycięża”, nawiązując przewrotnie do hasła kampanii ruchu LGBTQ z 2015, żądającej legalizacji związków osób tej samej płci. Władze katedry na razie nie skomentowały tego incydentu.

Z reportażu wynika, iż „znalazł się świadek tego przestępstwa”, który poinformował o tym policję.

Amerykańska agencja Fox News przypomniała, że w 2020 na tle protestów związanych ze śmiercią George'a Floyda (25 maja ub.r.) doszło już do podobnych profanacji. Sprawcy podpalili wówczas dom parafialny anglikańskiego kościoła św. Jana na skwerze Lafayette w Waszyngtonie, a na jego murach napisali „Nie ma Boga” i „Bóg umarł”.

Według episkopatu USA (USCCB) od maja 2020 w całym kraju doszło do 97 aktów wandalizmu w kościołach katolickich.

W lipcu 2020 arcybiskupi Thomas Wenski z Miami i Paul Coakley z Oklahoma City we wspólnym oświadczeniu stwierdzili, że „(tego rodzaju) akty wandalizmu rosną proporcjonalnie do pogarszania się «duchowego zdrowia» (spiritual health) społeczeństwa (…). Ci, którzy popełniają takie czyny, są albo nieszczęśliwcami, którzy w ten sposób wołają o ratunek, albo osobami, którym zależy na sianiu strachu”. Zdaniem obu hierarchów „ataki te oznaczają, że całe społeczeństwo potrzebuje uzdrowienia”.

Wiadomo, że ktoś to zrobił, ale nie są znane motywy tych działań – napisali autorzy oświadczenia. „Usiłujemy zrozumieć, dlaczego dochodzi do niszczenia tych świętych symboli bezinteresownej miłości i pobożności, modlimy się za sprawców [profanacji] i nawołujemy do większej czujności w związku z rosnąca liczbą tego rodzaju incydentów” – stwierdza wspólny dokument dwóch arcybiskupów amerykańskich.

« 1 »