Decyzja TSUE ws. kary za niezastosowanie się do środków zapobiegawczych w sporze o działalność kopalni Turów jest "skrajnie agresywna i szkodliwa" - oświadczył we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, "nie zamierzamy wyłączyć Turowa".
Morawiecki stwierdził, że wyłączenie kompleksu Turów pozbawiłoby miliony polskich rodzin prądu. Zarzucił jednocześnie stronie czeskiej zachowanie "absolutnie bez dobrej woli". Według niego, postawy Czechów nie usprawiedliwiają zbliżające się w Czechach wybory.
Odnosząc się do samej decyzji Trybunału o nałożeniu na Polskę pół miliona euro kary dziennie Morawiecki stwierdził, że nikt, kto nie posiada legitymacji społecznej nie może podejmować decyzji, które powodują, że miliony obywateli mogą pozostać "bez prądu i bez ciepła". Jak dodał, polski rząd nie zamierza wyłączyć kompleksu w Turowie, który ma - według niego - fundamentalne znaczenie dla polskiego systemu elektroenergetycznego.