- Dominikanie deklarują gotowość pełnego wsparcia ofiar Pawła M., również wypłaty odszkodowań – powiedział o. Paweł Kozacki OP odpowiadając na pytania dziennikarzy podczas prezentacji raportu Komisji badającej sprawę Pawła M. Członkowie Komisji mówili również o tym, że różne osoby zostały pokrzywdzone w różnym stopniu i w różnym wymiarze i wyjaśniali z perspektywy prawnej, skąd biorą się różnice w ocenie działań władz zakonu.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, o. Paweł Kozacki OP podkreślił, że raport Komisji opublikowany na stronie info.dominikanie.pl, dostępny jest dla wszystkich, również dla prokuratury. Prof. Michał Królikowski wyjaśnił, że w ocenie Komisji nie ma prawnego obowiązku przekazywania raportu bezpośrednio organom ścigania. Za formę udostępnienia go prokuraturze można natomiast uznać publikację.
O. Kozacki podziękował Komisji za opiekę i właściwe podejście do osób poszkodowanych przez Pawła M. oraz Fundacji św. Józefa, która zapewnia finansowanie ich terapii. Zadeklarował też pełną gotowość wielorakiego wsparcia ofiar ze strony dominikanów. Jak zapewnił, niektórzy bracia są w stałym, bezpośrednim kontakcie z pokrzywdzonymi. - Mamy nadzieję, że uda się doprowadzić do rozmowy i spotkania z tymi osobami – powiedział. Podkreślił też, że dominikanie zdecydowani są na wypłatę stosownych odszkodowań finansowych.
Tomasz Terlikowski wyjaśnił, że różne osoby są poszkodowane przez Pawła M. na różnych płaszczyznach i w różnym stopniu. Oprócz osób, które doświadczyły przemocy fizycznej i seksualnej zwrócił również uwagę na ludzi, którzy doświadczyli przemocowego kierownictwa duchowego i pod jego wpływem podjęli decyzje o wstąpieniu do zakonu, zerwaniu zaręczyn, czy innych ważnych relacji, porzuceniu studiów itp. Przewodniczący Komisji mówił również o osobach skrzywdzonych duszpastersko, które, nawet jeśli nie zostały dotknięte przemocą, uczestniczyły w swoistej sekcie a którym w większości nikt nie wyjaśnił, że duszpasterstwo, z którym się poprzez Pawła M. zetknęli nie miało charakteru katolickiego.
Powiedział również o osobach, które kontaktowały się z Pawłem M. przez ostatnie 20 lat, pomimo ograniczeń, w przekonaniu, że to on został potraktowany niesprawiedliwie. – Część z nich wcale nie uważa się za pokrzywdzonych i nadal jest przekonana, że wizja świata Pawła M. jest wizją prawdziwą – powiedział.
Prof. Królikowski podkreślił, że już materiał zgromadzony w 2000 r. stanowił wystarczającą podstawę, by uznać, że duszpasterstwo Pawła M. działa wg. mechanizmu sekty, że wiążą się z nim nadużycia seksualne i formy znęcania się. Odpowiednia praca z pokrzywdzonymi poszerzyłaby jeszcze i wyjaśniła ten obraz. - Problemem był brak wszczęcia procesu kanonicznego – powiedział.
Zwrócił też uwagę, że nie ma różnicy co do oceny działań prowincjała o. Macieja Zięby między Komisją a prawnikiem prowincji dominikanów. Różnice te pojawiają się natomiast jeśli chodzi o ocenę obowiązków i możliwości prawnych jego następców.
Uczestnicy prezentacji potwierdzili również, że fakt, że o. Maciej Zięba spowiadał Pawła M. i pozostawał z nim w bliskim kontakcie, mógł mieć wpływ na niewłaściwe podejście do jego sprawy.
„Raport Komisji Eksperckiej dotyczącej działania Pawła M. oraz instytucji Prowincji w jego sprawie” przedstawiono dziś podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez KAI. Raport dostępny jest na stronie: info.dominikanie.pl