Ks. Patrick Ryan przyjmował chorobę tak spokojnie, że lekarz uznał, iż pacjent wyzdrowieje. Duchowny zapadł na żółtą febrę, która wywołała panikę na południu Stanów Zjednoczonych.
Ostatniego dnia lipca na cmentarzu w Chattanooga w stanie Tennessee ekshumowano ciało ks. Patricka Ryana. Wśród dźwięków irlandzkich dud uroczyście przeniesiono je do miejscowej bazyliki Świętych Piotra i Pawła. Była to niezbędna część rozpoczętego wcześniej procesu beatyfikacyjnego. Ksiądz Ryan był jedną z pierwszych ofiar zarazy, która 140 lat temu nawiedziła jego miasto. Zmarł, bo nie opuścił swoich parafian.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jakub Jałowiczor