Św. Ignacy z Loyoli to idealny patron dla współczesnej młodzieży. Ma wszystkie cechy potrzebne, aby jej zaimponować. „Był człowiekiem wielkich pragnień, nie bał się stawiać czoła wyzwaniom, kochał ludzi i charakteryzował się wielką duchową głębią” – powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim o. Jesús Zaglul Criado.
Ignacy był marzycielem. Nie ograniczał swoich pragnień myśląc o trudnościach, które mogą pojawić się na drodze do ich realizacji. Założycielowi Towarzystwa Jezusowego nigdy nie przyszło by do głowy, żeby spokojnie przeżyć życie wykonując jakieś zwyczajne zajęcie.
„Jego celem zawsze było podbicie całego świata. Niezależnie czy na danym etapie chciał być rycerzem, czy później, po nawróceniu, prześcignąć wszystkich świętych” – powiedział jezuita z Dominikany.
Ignacy był wielkim marzycielem
„Kolejną cechą Ignacego jest umiejętność stawiania czoła wyzwaniom. W realizację swoich pragnień wkłada całą pasję, serce i umiejętności. Napotyka wiele trudności, również z powodu nowatorstwa swoich propozycji, ale nigdy się nie poddaje. Określa siebie jako pielgrzyma, który cały czas jest w drodze, w poszukiwaniu realizacji woli Bożej – powiedział w rozmowie z papieską rozgłośnią o. Jesús Zaglul Criado. – Na pewnym etapie odkrywa, że misja, do której jest powołany, musi być realizowana w grupie, we wspólnocie. Pierwszych towarzyszy łączy piękne uczucie, przyjaźń w Panu, wspólne doświadczenie miłości Boga. Ćwiczenia duchowe pozwalają im przyjąć postawę rozeznawania, aby wiedzieć, gdzie Bóg ich wzywa i do czego. Ignacy charakteryzuje się także niezwykłą głębią duchową, zdolnością do refleksji na temat własnego życia i patrzenia na świat na sposób Jezusa, odkrywania miłości Boga i tego, w jaki sposób Bóg komunikuje się z nami, jak do nas mówi.“
Łukasz Sośniak SJ