Nasza świadomość ekologiczna wzrasta i coraz częściej mówi się o idei Europy neutralnej dla klimatu. Niewielu jednak wie, że jest ona możliwa jedynie w przypadku zapewnienia wystarczającej ilości metali nieżelaznych. Stąd tak ważna rola polskiego giganta: KGHM.
Powszechnie wiadomo, że zatrzymanie zmian klimatycznych wymaga szerokiej współpracy wszystkich zainteresowanych stron – konsumentów, przedsiębiorców, decydentów. Spółka KGHM Polska Miedź S.A. zainaugurowała niedawno prace nad polityką klimatyczną. – Docelowy dokument nie tylko wyjdzie naprzeciw coraz powszechniejszym oczekiwaniom interesariuszy, ale przede wszystkim potwierdzi systemowy charakter naszego podejścia do zarządzania emisjami. Będzie on jednym z filarów dalszego odpowiedzialnego, a zarazem opłacalnego biznesowo rozwoju naszej firmy – zapewnia Radosław Żydok, dyrektor Departamentu Analiz Regulacyjnych i Strategicznych KGHM. Przyjrzyjmy się więc, na przykładzie lubińskiego potentata w wydobyciu miedzi, jak wielki koncern może działać na rzecz klimatu.
Złom jest przydatny
Na wstępie trzeba podkreślić, że ze względu na ilość dostępnych surowców wtórnych nie ma dzisiaj alternatywy dla produkcji miedzi, srebra czy ołowiu opartej na wydobyciu rudy. Tendencję tę pogłębi jeszcze rosnący w wyniku transformacji popyt. – Dlatego naszym zasadniczym wkładem w walkę ze zmianami klimatu są nasze wyroby, bez których niemożliwe byłoby upowszechnienie zielonych technologii w energetyce i transporcie. Nie ustajemy również w wysiłkach na rzecz minimalizacji śladu środowiskowego samego KGHM – informuje Marcin Chludziński, Prezes Zarządu KGHM Polska Miedź S.A. Dekarbonizacja (proces, który polega na systematycznym ograniczeniu emisji dwutlenku węgla do atmosfery) światowej gospodarki nie jest możliwa bez miedzi. Aby zaspokoić rosnący popyt związany z rozwojem fotowoltaiki, energetyki wiatrowej oraz elektromobilności, a jednocześnie zapewnić stabilne dostawy czystego surowca, przedsiębiorstwa coraz chętniej korzystają z możliwości, jakie oferuje rynek złomów.
– W Unii Europejskiej wskaźnik odzyskiwania miedzi po zakończeniu jej użytkowania wynosi obecnie 70 proc. W tendencje te wpisuje się również KGHM Polska Miedź S.A. Pomimo dysponowania jednymi z największych na świecie złóż rudy miedzi w poczuciu odpowiedzialności za wykorzystywanie surowców naturalnych nie zaniedbujemy zdolności do przetwarzania źródeł wtórnych – stwierdza dyrektor Departamentu Analiz Regulacyjnych i Strategicznych. Już ponad 20 proc. wytwarzanej na Dolnym Śląsku miedzi elektrolitycznej pochodzi ze złomów, a docelowo ze wsadów obcych pochodzić będzie ponad jedna trzecia produkcji. Odzyskiwanie nawet całej wykorzystanej już miedzi nie wystarczy jednak do zaspokojenia potrzeb wynikających z transformacji. – Budowa zielonej gospodarki wymaga zrównoważonego wykorzystywania zarówno surowców pochodzących z przeróbki odpadów, jak i tych wydobywanych w kopalniach – podkreśla R. Żydok.
Recyklingowe złoto
Miedź wydaje się niezbędna w działaniach na rzecz klimatu. Przykładowo do wytworzenia jednej turbiny wiatrowej o mocy 2 megawatów potrzeba ok. 15–20 ton miedzi, a budowa elektrowni słonecznej o mocy 1 MW wymaga od 3,1 do 4,5 ton miedzi. Do wyprodukowania pojazdu z napędem elektrycznym potrzeba nawet cztery razy więcej miedzi niż w przypadku auta spalinowego, a kolejny obszar zastosowania stanowi infrastruktura do ładowania pojazdów. Już w 2017 r. Bank Światowy prognozował, że do 2050 r. rozwijająca się produkcja turbin wiatrowych potrzebować będzie o 300 proc. więcej metali, o 200 proc. więcej metali będzie potrzebne do wytwarzania paneli słonecznych i aż o 1000 proc. wzrośnie zapotrzebowanie na metale niezbędne do produkcji akumulatorów. – Szacuje się, że w latach 2020–2050 w technologiach, w przypadku których oczekuje się zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych w Unii o 75 procent, potrzebne będą 22 mln ton miedzi.
Raport na temat odpowiedzialnego pozyskiwania miedzi przygotowany przez International Copper Study Group mówi jasno, że przy zużyciu około 35 proc. miedzi pochodzącej z recyklingu należy stwierdzić, iż żywotność miedzi jest nieskończona. Dla rozwiązań sprzyjających klimatowi na Ziemi to świetna wiadomość. – Ze względu na swoje właściwości miedź była zawsze materiałem wybieranym w celu wydajnego pozyskiwania energii elektrycznej z ogniw słonecznych. Stosunkowo gruba, ale miękka miedź jest preferowana do stosowania w ogniwach krzemowych w celu zmniejszenia ich kruchości i zwiększenia przepustowości. Po srebrze miedź ma najwyższą spośród wszystkich metali przewodność elektryczną; miedź w 100 procentach nadaje się do recyklingu i może być wielokrotnie używana i przetwarzana bez utraty swoich właściwości technicznych.
Co to wszystko oznacza? Że realizacja idei Europy neutralnej dla klimatu jest możliwa do osiągnięcia jedynie w przypadku zapewnienia wystarczającej ilości metali nieżelaznych (kolorowych), w tym miedzi.
Wdraża, ale i testuje
Jednym z ważniejszych działań proekologicznych KGHM jest ponowne wykorzystanie żużli, czyli odpadu z procesu produkcyjnego w hutach. Dzięki posiadanej wiedzy i technologii materiał ten nie trafia na składowisko, daje się mu drugie życie. Odpad przerabiany jest na pełnowartościowy produkt, stosowany w budownictwie drogowym jako wysokojakościowe kruszywa. W ciągu ostatniej dekady należąca do grupy kapitałowej spółka KGHM Metraco zagospodarowała około 10 mln ton żużli. A zatem ta sama ilość surowca nie musiała zostać pozyskana ze złóż naturalnych, a jednocześnie takie ilości odpadów nie trafiły na składowisko.
KGHM przed 3 laty rozpoczął działania w kierunku szeroko pojętej elektromobilności. Po pierwsze konsekwentnie wymienia własną flotę transportową na bezemisyjne pojazdy elektryczne, a przy tym rozwija sieć ogólnodostępnych, ultraszybkich stacji ładowania na obszarze Zagłębia Miedziowego. Obecnie przy zakładach KGHM działają cztery ogólnodostępne i darmowe dla użytkowników stacje ładowania.
– Dodatkowo mając na uwadze ochronę środowiska i klimatu, a także dbając o zdrowie i komfort pracowników, w spółce realizuje się działania zmierzające do redukcji emisji z silników maszyn górniczych. Około 10 proc. użytkowanych maszyn ma charakter niskoemisyjny, a wszystkie nowe maszyny obsługiwane są przez silniki o najwyższych standardach czystości spalin. Co ciekawe, spółka współpracuje też z zewnętrznymi producentami nad przetestowaniem funkcjonalności i efektywności maszyn górniczych z bateryjnym napędem elektrycznym. W Zakładach Górniczych Lubin przeprowadzono już próby wozu kotwiącego bateryjnego, a w najbliższych miesiącach do testów zostanie dostarczony wóz wiercący oraz samojezdny wóz transportowy z napędem elektrycznym.
Zazieleniać otoczenie
KGHM stawia na energię ze źródeł własnych oraz odnawialnych. W minionym roku ponad 22 proc. ogólnego zużycia energii pokryto właśnie ze źródeł własnych, w tym z Bloków Gazowo-Parowych (16 proc. całego zapotrzebowania spółki na energię elektryczną). To nie tylko energia przyjazna środowisku, ale i przynosząca realne oszczędności na poziomie kilkudziesięciu milionów złotych rocznie. Koncern prowadzi także projekty budowy swoich instalacji fotowoltaicznych. Ich działanie w skali roku pozwoli uniknąć emisji dwutlenku węgla i szkodliwych gazów. Ważnym elementem działań eko w firmie jest redukcja emisji z hut. Chodzi o minimalizację negatywnego oddziaływania technologii metalurgicznych na środowisko.
Każdego roku KGHM prowadzi również szereg nasadzeń na terenach sąsiadujących z oddziałami spółki. – W 2020 roku nasadzeniami objęto obszar o łącznej powierzchni ponad 30 hektarów, przyczyniając się w ten sposób do redukcji dwutlenku węgla. Według badań naukowców hektar najbardziej pospolitego i powszechnego lasu sosnowego pochłania do 30 ton dwutlenku węgla rocznie. Sama Huta Miedzi Głogów tylko w 2020 posadziła blisko 107 tysięcy sadzonek drzew i krzewów, zarówno leśnych, jak i form ozdobnych, na łącznej powierzchni obsadzenia około 15 ha. Wśród gatunków wykorzystanych do odnowień, zalesień, poprawek i uzupełnień należą m.in. dąb szypułkowy, buk zwyczajny, lipa drobnolistna czy sosna pospolita, świerk pospolity oraz gatunki przyjmujące formę niskich drzew lub krzewów, jak jarząb pospolity, leszczyna pospolita, głogi, a także dzikie odmiany drzew owocowych – jabłoń, grusza pospolita, czereśnia ptasia. Wzbogacają one bazę żerową zwierząt i walory miejscowego środowiska oraz podnoszą bioróżnorodność.
Działania na rzecz klimatu muszą zatem przebiegać wielotorowo i wielopłaszczyznowo. Z jednej strony chodzi o zmniejszanie emisyjności, recykling, z drugiej – o wsparcie rozwiązań ekologicznych, odnawialnych źródeł energii i wzbogacania flory. Wszystko razem połączone daje wymierny efekt.•
Artykuł powstał we współpracy z KGHM Polska Miedź S.A.
Maciej Rajfur