Raport: Ile osób uratowały maseczki?

Poznaj raport na temat skuteczności maseczek oparty o ponad 20 różnych badań. Co na ten temat mówi nauka? Zobacz też film z komentarzem Tomasza Rożka.

W przestrzeni publicznej krążą liczne opinie kwestionujące sensowność noszenia maseczek i ich skuteczność w zapobieganiu rozprzestrzeniania się wirusów. Według niektórych krytyków maseczek nie ma badań na temat ich skuteczności, inni powtarzają, że badania są, ale wynika z nich, że zasłanianie ust i nosa nic nie daje. W związku z tym fundacja Nauka. To lubię przygotowała raport - przegląd ponad 20 różnych badań na ten temat. Autorzy raportu biorą też pod lupę aspekty takie jak związek przyczynowo-skutkowy między noszeniem maski a grzybicą czy związek między zakrywaniem ust a stężeniem CO2 w organizmie. Czego się dowiadujemy z przytoczonych badań?

Przede wszystkim nie jest prawdą, że nie ma badań dotyczących skuteczności stosowania masek w przeciwdziałaniu rozprzestrzeniania wirusów. Powstały setki artykułów naukowych na ten temat, a wiele z badań prowadzono już na wiele lat przed wybuchem obecnej pandemii. Badania te prowadzone były głównie w kontekście epidemii grypy i wirusa SARS na początku XXI wieku. Oto kilka przykładów takich badań:

  1. Analiza z 5 szpitali w Hong-Kongu z czasów epidemii SARS pokazuje, że że maski chirurgiczne i N95 stanowiły najskuteczniejsze narzędzie ochrony personelu, bardzo poważnie zmniejszając ryzyko zakażenia. Badanie pokazało też, że papierowe maseczki miały nieco mniejszą skuteczność.
  2. Przeprowadzony w warunkach laboratoryjnych eksperyment, w którym wywoływano kaszel u chorych na grypę i mierzono liczbę wyrzucanych cząsteczek zawierających wirusa pokazuje, że maski chirurgiczne i N95 znacząco ograniczały ilość patogenu przedostającego się do "przestrzeni wspólnej".
  3. Inne badanie, przeprowadzone przez Christophera Lefflera, wynika, że kraje, w których „noszenie maseczek było kulturowo akceptowaną normą” i w związku z tym stosowały one maseczki od początku epidemii (kolor szary), odnotowywały wielokrotnie niższą śmiertelność niż kraje, które nie zdecydowały się na wprowadzenie masek. 

Szczegółowe odnośniki do powyższych oraz wielu innych badań znajdziecie w pełnym tekście raportu.

Dokument porusza też kwestię popularnej tezy, wg której w USA w stanach, w których nie było obowiązku noszenia maseczek epidemia przebiegała tak samo, jak w stanach, gdzie taki obowiązek istniał. W sieci krąży wykres, który ma tego dowodzić, jednak wykres ten jest zupełnie pozbawiony istotnych dla takiej analizy danych, jak np. etap epidemii, na którym wprowadzono obowiązek zasłaniania ust i nosa czy gęstość zaludnienia poszczególnych stanów. To informacje fundamentalne dla analizy porównawczej, bo samotna zakażona osoba bez maski na pustyni Nevada nie zakazi nikogo, choćby się bardzo starała, za to zakażony w centrum Nowego Jorku może już zakazić wielu innych ludzi i dopiero porównanie stosowania masek w zbliżonych warunkach ma sens. Takie badanie zresztą powstało. To analiza skuteczności wprowadzenia maseczek w 15 stanach + na terenie DC. Jak czytamy w raporcie fundacji Nauka. To lubię "autorzy [badania - wt] podsumowują, że w ciągu niecałych dwóch miesięcy, od 31.03.2020 do 22.05.2020 wprowadzenie obowiązku noszenia maseczek pozwoliło uniknąć ponad 200 tysięcy zakażeń w badanych stanach. Z kolei za pomocą narzędzi modelowania matematycznego wyliczono, a następnie opublikowano w „Nature Medicine”, że w ciągu zaledwie 3 miesięcy konsekwentna polityka maseczkowa (95% noszących) mogła uratować w USA życie 130 tysięcy ludzi.

Autorzy raportu przyglądają się bliżej również niektórym tezom z książki "Fałszywa pandemia". 

W poniższym filmie raport omawia Tomasz Rożek, a pełną treść raportu znajdziesz TUTAJ.

 

Ile osób uratowały maseczki?
Nauka. To Lubię
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

wt /Nauka. To lubię