Papież Franciszek powiedział w piątek w Iraku, że "podżegania do wojny, postaw nienawiści, przemocy i rozlewu krwi nie da się pogodzić z nauczaniem religii". W Bagdadzie odwiedził katolicką katedrę obrządku syryjskiego pod wezwaniem Matki Bożej Zbawienia.
W 2010 roku świątynia ta została zaatakowana przez bojowników dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie, którzy wzięli zakładników. W ataku zginęło ponad 50 osób, a około 80 zostało rannych. Obecnie trwa proces beatyfikacyjny 48 zabitych w świątyni chrześcijan.
"Zgromadziliśmy się w tej katedrze, uświęconej krwią naszych braci i sióstr, którzy zapłacili tutaj najwyższą cenę za swoją wierność Panu i jego Kościołowi - powiedział papież podczas spotkania z irackim duchowieństwem. - Ich śmierć przypomina nam dobitnie, że podżegania do wojny, postaw nienawiści, przemocy i rozlewu krwi nie da się pogodzić z nauczaniem religii."
"Chcę upamiętnić wszystkie ofiary przemocy i prześladowań, należące do każdej wspólnoty religijnej" - oświadczył Franciszek.
Podkreślił, że w sobotę w krainie Ur, ziemi Abrahama, spotka się z reprezentantami tradycji religijnych obecnych w Iraku, by - jak wyjaśnił - "raz jeszcze głosić nasze przekonanie, że religia musi służyć sprawie pokoju i jedności pomiędzy wszystkimi dziećmi Boga".
Irackim kapłanom, biskupom oraz zakonnikom i zakonnicom papież mówił, że potrzeby wierzących i wyzwania duszpasterskie nasiliły się jeszcze w okresie pandemii koronawirusa. Przestrzegał przed "wirusem zniechęcenia", który czasami "wydaje się rozprzestrzeniać".
"Pan dał nam jednak skuteczną szczepionkę przeciwko temu paskudnemu wirusowi: jest nią nadzieja płynąca z wytrwałej modlitwy i codziennej wierności naszemu apostolstwu" - dodał Franciszek.
"Wyposażeni w tę szczepionkę możemy iść naprzód z wciąż nową energią, aby dzielić się radością Ewangelii, jako uczniowie misjonarze i żywe znaki obecności królestwa Bożego, królestwa świętości, sprawiedliwości i pokoju" - wskazał.
Papież nawiązał do fali prześladowań chrześcijan w ostatnich dziesięcioleciach w Iraku, co wraz z wojną było przyczyną ich emigracji do innych części świata. Podziękował duchowieństwu za to, że pozostaje blisko ludu i wspiera go.
"Zachęcam was do wytrwałości w tej pracy, aby wspólnota katolicka w Iraku, choć mała jak ziarnko gorczycy, nadal wzbogacała drogę całego kraju" - wezwał.
Franciszek jest pierwszym w historii papieżem odwiedzającym Irak. Jego wizycie towarzyszy gigantyczna mobilizacja sił wojska i policji, a uczestnicy spotkań noszą maseczki.