Kandydat nie do odrzucenia

– Zrobię, cokolwiek będzie trzeba, żeby ratować euro – zapowiadał Mario Draghi, obejmując fotel prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Jako premier będzie miał to samo zadanie.

Mario Draghi jest uosobieniem wszystkiego tego, przeciw czemu Włosi protestowali w czasie kryzysu sprzed dekady. Mimo to dziś poparcie dla jego rządu zadeklarowały niemal wszystkie siły polityczne. Nie tylko lewicowa Partia Demokratyczna, której członkiem jest były premier Matteo Renzi, i bardziej konserwatywna Forza Italia Silvio Berlusconiego, ale też populistyczny lewicowy Ruch Pięciu Gwiazd oraz Liga Matteo Salviniego. Ta ostatnia jest wprawdzie niechętna Unii Europejskiej, a jej szef nazywał euro „walutą błędną, walutą głodu i bezrobocia”. Mimo to ugrupowanie zamierza zagłosować za rządem człowieka, który osobiście naciskał na reformy we Włoszech po to, by ratować wspólną walutę, która nie przyniosła krajowi dobrobytu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jakub Jałowiczor