Szereg postulatów dotyczących rozdzielenia państwa od Kościoła przedstawił lider ruchu Polska 2050.
W związku z tym, dodał, należy usunąć z rozporządzenia MEN możliwość wniesienia przez biskupa miejsca sprzeciwu, jeśli szkoła chciałaby uczyć religii nie 2 godziny tygodniowo, ale mniej. - To rozwiązuje dużo, bo wtedy szkoła może zdecydować: jedna godzina, dwie, czy może trzy, jeśli zechce. Przy poszanowaniu oczywiście prawa ucznia i jego rodziców, którzy mają prawo decydować czy chce czy nie chce uczestniczyć w tych zajęciach - dodał Hołownia.
Jego zdaniem, powinno być też wprowadzone obniżenie wieku, w którym uczeń decyduje, czy chce czy nie chce uczęszczać na religię: miałby to być 15. rok życia, czyli od rozpoczęcia nauki w szkole ponadpodstawowej.
Polska 2050 postuluje też obowiązkowe zajęcia z etyki lub filozofii oraz zniesienie zasady wliczania oceny z religii do średniej ocen.
Inny postulat to nowelizacja art. 196 Kodeksu karnego, mówiący o przestępstwie obrazy uczuć religijnych. Zdaniem Hołowni, to przestępstwo powinno być ścigane wyłącznie z oskarżenia prywatnego i nie powinno być karane ograniczeniem ani pozbawieniem wolności.
Lider Polska 2050 odniósł się też do kwestii zmian w zapisach konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską. Zadeklarował, że zagłosowałby za tym, by konkordat nie był wymieniany w Konstytucji RP, gdyż jest jedyną umową międzynarodową, o której z nazwy wspomina ustawa zasadnicza.
Natomiast jego zdaniem, "dzisiaj problemem nie jest konkordat a deklaracja interpretacyjna do konkordatu". Jego ugrupowanie deklaruje, że w tekście tym wprowadzi zmiany, które zaktualizują do warunków społeczno-politycznych współczesnej Polski.
Ostatnie trzy kwestie związane z relacjami państwo-Kościół ugrupowanie Szymona Hołowni chce pozostawić do społecznej debaty: czy finansowanie religii powinno być dzielone między samorząd a wspólnotę wyznaniową? Czy kapelani w służbach powinni mieć nadawane stopnie (tu ponadto PL2050 opowiada się przeciwko emeryturom mundurowym dla duchowieństwa)? Czy należy wprowadzić wymóg studiów podyplomowych kierunkowych dla kapelanów pracujących w szpitalach czy więziennictwie - "tak, żeby - skoro są opłacani z naszych wspólnych pieniędzy - jeszcze bardziej kompetentnie wspierali proces resocjalizacji".