O tym, jakie są plany wobec tej oksfordzkiej nieruchomości opowiada zaangażowany w tę międzynarodową akcję Ryszard Derdziński, współtwórca tolkienowskiego portalu "Elendilion".
Budynek przy Northmoor Road 20 w Oksfordzie to dom, w którym w latach 1930-1947 mieszkał ze swoją rodziną J. R. R. Tolkien. W 1947 r. Tolkienowie przeprowadzili się pod inny adres, a dom przeszedł w ręce innego właściciela. Obecni właściciele wystawili go na sprzedaż w 2019 r. Cena to 4,5 mln funtów, czyli około 6 milionów dolarów amerykańskich. Dziś, 1 grudnia rusza akcja "Northmoor Project", której celem jest zebranie funduszy na wykupienie obiektu i zorganizowani tam swoistego centrum kultury tolkienowskiej. W projekt zaangażowały się liczne osoby znane i kojarzone z twórczością okołotolkienowską, ale nie tylko. I tak w filmie promującym zbiórkę występują m.in. aktorzy (np. Martin Freman - filmowy Bilbo Baggins - i Ian McKellen - odtwórca roli Gandalfa), ale też był duchowy zwierzchnik anglikanów, były abp Cantenbury i prymas Anglii abp Rowan Williams. W prace nad projektem w charakterze tłumacza zaangażował się też Polak, Ryszard Derdziński - współtwórca chyba najstarszego polskiego portalu tolkienowskiego "Elendilion.pl". Zapytaliśmy go o szczegóły akcji.
Wojciech Teister: Dlaczego ten dom jest tak ważny dla czytelników Profesora Tolkiena?
Ryszard Derdziński: Mówimy o domu Tolkienów przy Northmoor Road nr 20 w Oksfordzie – to dom, gdzie powstawał Hobbit i Władca Pierścieni, gdzie Tolkien tworzył Listy od Świętego Mikołaja i wiele wiele innych swoich dzieł. To dom rodzinny jego dzieci, w tym Christophera Tolkiena, który zajmował się do śmierci dziedzictwem literackim ojca.
Na czym polega zainicjowana dziś akcja?
Dom rodzinny Tolkienów od dłuższego czasu jest wystawiony na sprzedaż. Kosztuje 4 mln funtów szterlingów. To bardzo duża kwota. Akcja to ogólnoświatowa zbiórka pieniędzy wśród fanów J. R. R. Tolkiena. Zainicjowano fundację, która chce kupić dom. Powstała strona internetowa, na której można wykupić cegiełki (a dostaje się w zamian certyfikat). Jeżeli zbierzemy odpowiednią sumę, powstanie ośrodek badawczy dla osób zajmujących się życiem i twórczością Profesora. A do tego coś w rodzaju muzeum, odtworzony będzie piękny ogród państwa Tolkienów itd. Będzie to miejsce, do którego ściągać będą miłośnicy dzieł J. R. R. Tolkiena.
Jak wyglądały przygotowania do zbiórki? Ile osób się zaangażowało?
To inicjatywa pisarki Julii Golding. Założyła ona fundację, która zajmuje się promowaniem Tolkiena i jego dzieła. Udało jej się przyciągnąć do akcji wielu aktorów, naukowców, osób znanych fanom Tolkiena.
Co teraz mieści się w tym domu? Czyją jest własnością?
Dom był od 1947 własnością prywatną poza zasięgiem rodziny Tolkienów, która przeniosła się do innego domu w Oksfordzie. Dom jest pięknie utrzymany i stoi wystawiony na sprzedaż. Jest już jednak zarezerwowany dla nas, miłośników Tolkiena.
Jakie są plany na przyszłość tego obiektu?
Ma to być centrum badań nad twórczością Tolkiena, siedziba archiwum, miejsce wydarzeń i spotkań wokół twórczości profesora. Rodzaj muzeum.
Na czym polegała Twoja praca przy projekcie?
Ja – co mnie bardzo ucieszyło – zostałem zaangażowany do stworzenia językowej strony projektu. Opracowałem teksty w quenya (języku Elfów) oraz Czarnej Mowie (języku orków), które wykorzystane są w filmie promocyjnym. Pracuję teraz nad logo zapisanym poprawnie pismem Elfów, czyli tengwarem. Chcę tymi swoimi umiejętnościami pomagać w tym projekcie też w przyszłości. Moje media tolkienowskie (np. Elendilion.pl) już dziś promują Projekt Northmoor.
Bliższe szczegóły akcji "Northmoor Project" znajdziesz na stronie internetowej: https://www.projectnorthmoor.org/
O projekcie przeczytasz też w papierowym wydaniu "Gościa", w numerze na III Niedzielę Adwentu.
Wojciech Teister