Surowe kary nałożone przez Stolicę Apostolską na emerytowanego metropolitę wrocławskiego nie powinny zamknąć sprawy. Nadal bowiem nie wiemy, za co zmarły 16 listopada kard. Gulbinowicz został ukarany.
Z komunikatu nuncjatury w Warszawie niewiele wynika poza tym, że w wyniku przeprowadzonego dochodzenia w sprawie oskarżeń wysuwanych pod adresem kard. Henryka Gulbinowicza oraz po przeanalizowaniu innych zarzutów dotyczących jego przeszłości Stolica Apostolska podjęła w stosunku do niego różne środki dyscyplinarne. Więcej napisano w notce, jaką opublikowano we włoskim wydaniu „L’Osservatore Romano”, a następnie w serwisie Vatican News. W tekście pt. „Nadużycia, sankcje dyscyplinarne wobec kard. Gulbinowicza” czytamy, że emerytowany kardynał „został oskarżony o molestowanie nieletnich, akty homoseksualne i współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa”. Molestowanie nieletnich jest przestępstwem i zbrodnią wobec tych, których to dotknęło. Homoseksualizm przestępstwem nie jest, choć z pewnością grzechem i ciężkim wykroczeniem moralnym, zwłaszcza jeśli dotyczy to kapłana. Kapłanom nie wolno utrzymywać również stosunków heteroseksualnych. Wreszcie warto zauważyć, że Stolica Apostolska nie wyciągała dotąd konsekwencji wobec kapłanów utrzymujących kontakty z organami bezpieczeństwa komunistycznego państwa. Wszystko to skłania do stawiania dalszych pytań w tej sprawie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski