Czy trzyletnia Maryja zamieszkała w jerozolimskiej świątyni? Czy słysząc beczenie zarzynanych baranków, przeczuwała, że za kilka lat narodzi Tego, o którym wzruszony Jan Chrzciciel zawoła: „To jest Baranek Boży, który zgładzi grzechy świata!”? Gest ofiarowania znaczył jedno: należy do Niego. W całości.
Lubię myśleć o Niej zgodnie z prawdą jako o najpiękniejszej córce Izraela. Jedynej, która przeszła niebiański casting i została wybrana z nieprzebranego tłumu pięknych żydowskich kobiet.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz