Co mają na myśli ludzie, którzy często używają słowa „przekleństwo”.
Skoro go używają, chyba wiedzą, co ono oznacza; zwłaszcza że ten temat traktują jako bardzo ważny, a samo słowo jako teologicznie nośne. W potocznym ludzkim języku przekleństwo może oznaczać: a) czynność złorzeczenia przez jednego człowieka drugiemu i b) trwałe odrzucenie przez Boga, owocujące już tu, na ziemi, serią nieszczęść. Co bardziej zabobonni są nawet przekonani, że jedno może wywołać drugie i że jeśli komuś ciotka powiedziała: „Idź do diabła”, to już od takiego kogoś Bóg odstępuje, a diabeł go dopada jak swego. Z takim absurdem nie warto nawet polemizować, gdyż wymaga on wiary, że to ciotka (a nie Bóg) rządzi światem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Małgorzata Borkowska OSB