„Jak to, on? Przecież przez całe życie żył na bakier z prawem Bożym i omijał kościoły szerokim łukiem. Jego wpuściłeś?”. Czy podobny krzyk nie wyrwie się nam z ust, gdy ujrzymy niebiański „spis lokatorów” i staniemy twarzą w twarz z Tym, którego imienia Izrael nie odważa się wypowiadać? Usłyszymy: Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź! Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie (Mt 20,13-14).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.