Europa ciągle zmaga się z problem uchodźców przypływających na stary kontynent. Ostatnie wydarzenia na wyspie Lesbos pokazują, że skutki pandemii to niejedyny dramat współczesnego świata.
Lesbos znamy przede wszystkim z poematów Homera. Tu we wczesnych latach wojny trojańskiej miał walczyć Odyseusz. Wyspa była wielokrotnie atakowana przez samego Achillesa. Tu miało dojść do pojmania Bryzejdy. Homer wzmiankuje, że siedem kobiet, które Agamemnon miał oferować Achillesowi, pochodziło z Lesbos i urodą przewyższało inne kobiety.
Poematy starożytnych nie mogły przewidzieć skali cierpienia współczesnego świata na wyspach Achai. Noc z 8 na 9 września była dla mieszkańców koszmarem: płonące baraki, wycie syren, imigranci w popłochu szukający schronienia. „Ponownie uciekamy; czy kiedykolwiek doczekamy się lepszego życia?” – mówi Samuel, afrykański uchodźca.
„Choć ostatnie wydarzenia po Covid-19 nie są niestety zbyt szokujące dla Europy, przypominamy, że Lesbos i inne gorące punkty UE na wyspach Morza Egejskiego już dawno przekroczyły swoje maksymalne możliwości” - podkreślają greckie władze. Od lat nie są brane pod uwagę ciągłe ostrzeżenia o zagrożeniach związanych z przeludnieniem obozów dla uchodźców i brakiem odpowiednich warunków sanitarnych.
Grecja wzywa kraje UE do natychmiastowej reakcji i przyjęcia 406 pozostawionych bez opieki małoletnich. Komisja Europejska bardzo szybko przeznaczyła środki na ten cel i podjęła działania. Pokazuje to Unia potrafi podjąć błyskawiczne i skuteczne działania, jeśli istnieje wola polityczna. „Wzywamy jednak wszystkie rządy europejskie do bezzwłocznego podjęcia dalszych zobowiązań i konkretnych działań na rzecz uchodźców na wyspach Europy, by podtrzymać nasze europejskie wartości poszanowania praw człowieka i godności ludzkiej” – apelują przedstawiciele greckiego rządu.