Medycyna nie ogranicza się do karty choroby, recepty i zestawu zaleceń. Lekarz czy pielęgniarka są zobowiązani do uważnego wysłuchania opowieści pacjenta.
Jak dotrzeć do żołnierza, którego ekstremalne przeżycia zamknęły w świecie okrucieństwa i przemocy, z którego nie jest w stanie się wyzwolić? Przed takim pytaniem stanęli amerykańscy lekarze, do których kierowano weteranów wojennych z Wietnamu, Afganistanu czy Iraku. Weterani w żaden sposób nie potrafili opowiedzieć terapeutom o swoich dramatycznych przeżyciach, mimo że słyszeli wielokrotnie o skuteczności tego rodzaju otwarcia się w leczeniu pourazowego stresu bojowego. Dopiero zagłębianie się w świat przeżyć... Achillesa i innych wojowników z „Iliady” Homera powoli przywracało im utracone zdolności opowiadania. Uczucia wyrażane przez bohaterów greckiego eposu wyzwalały w nich emocje zagubione przez lata praktyk bojowych i odsłaniały prawdę o sobie samych. Okazało się, że sztuka opowiadania własnych historii była stokroć trudniejsza od sztuk walki, a fabuła to narzędzie medyczne nie mniej skuteczne niż farmakologia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Aleksander Woźny