Solidarność to jeden i drugi

Kierowcy z zajezdni przy ulicy Grabiszyńskiej zdecydowali się strajkować w solidarności z robotnikami z Gdańska. Wrocławianie nie mieli własnych postulatów strajkowych. Zdecydowali się poprzeć żądania gdańskie.

0m 34s

Wcześniej własne postulaty formułowano m.in. w Szczecinie czy Jastrzębiu. We Wrocławiu dostrzeżono, że jeśli każdy ośrodek będzie strajkował w imię własnych żądań, to komunistyczna władza bardzo szybko może wykorzystać protesty, rozmawiając z każdym osobno. Za wrocławskim przykładem poszli inni. Słowo „solidarność” nabrało konkretnej treści.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Dr Marek Mutor, dyrektor Centrum Historii Zajezdnia