Niepokalanów Blachnickiego

Najbardziej śmiałe wizje duszpasterskie ostatnich stu lat w Polsce zrodziły się z całkowitego oddania Matce Bożej.

W 1956 roku ks. Franciszek Blachnicki zanotował w dzienniku duchowym następujące słowa: „Mam już lat 34. I nie jestem zadowolony ze swego życia, nie mam wewnętrznego pokoju. Nie mam we mnie właściwie życia – wegetuję marnie. Nie mam w sobie świadomości jakiejś idei przewodniej, życiowej – życie moje nie jest realizacją jakiejś wielkiej idei, realizacją planu Bożego, woli Bożej”. Tak pisał człowiek, który właściwie bez przerwy był zaangażowany w działalność duszpasterską i organizacyjną. Jednak ciągle odnosił wrażenie, że to nie jest to, czego oczekuje od niego Bóg. Poprosił biskupa o urlop naukowy, ale nie pojechał studiować na KUL-u, tylko w Niepokalanowie. Tam odkrył nabożeństwo do Maryi Niepokalanej. Na Jasnej Górze dokonał aktu oddania życia i duszpasterskich wizji Matce Bożej. Pragnął, by odnowa duszpasterska rozpoczęła się od formowania kapłanów. Marzył o stworzeniu „Unii kapłanów niewolników Marii”, których formacja polegałaby przede wszystkim na pogłębieniu życia wewnętrznego. W zapiskach ks. Blachnickiego znajdziemy następujące wyznanie: „Jestem Niepokalanej niezmiernie wdzięczny za wielką łaskę, jaką tu, w Niepokalanowie, otrzymałem. Uważam, że największą łaską, jaką w życiu otrzymałem, jest chrzest święty, powołanie do dziecięctwa Bożego. Druga łaska to poznanie Niepokalanej i oddanie się Jej”.

Odnoszę wrażenie, że ten aspekt duchowości sługi Bożego jest pomijany. Ksiądz Blachnicki był wizjonerem, prekursorem i wiernym synem Soboru Watykańskiego II, twórcą nowatorskich rekolekcji i wielkiego ruchu ewangelizacyjnego. Jednak zapominamy o źródle tych inspiracji, a jest nim po prostu oddanie Matce Bożej. Być może i dzisiaj, zastanawiając się nad wizjami duszpasterskimi dla Kościoła, warto wrócić do Niepokalanowa. Najbardziej śmiałe wizje duszpasterskie ostatnich stu lat w Polsce zrodziły się z całkowitego oddania Matce Bożej. Święty Maksymilian Maria Kolbe, sługa Boży Stefan Wyszyński, święty Jan Paweł II i sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki – szlak został wyznaczony, od nas zależy, czy zechcemy na niego wejść. •

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

o. Wojciech SURÓWKA OP