Co roku w Polsce rodzi się kilkanaścioro dzieci pod wpływem alkoholu. A dzieci z FASD trudno zliczyć. Co robić z pijącymi matkami?
Nie, nie chodzi tu o jednorazowe wypicie pół kieliszka wina, chociaż nawet taka ilość może okazać się dla dziecka zgubna. Rzecz jest jeszcze bardziej dramatyczna: chodzi o kobiety uzależnione od alkoholu, których nałóg nie kończy się czarodziejsko wraz z zajściem w ciążę. Tłumaczenia, perswazje i prośby im nie pomogą. Bo nawet jeśli chcą przestać pić, choroba alkoholowa bywa silniejsza. Jak więc pomóc zarówno matce alkoholiczce, jak i – przede wszystkim – jej dziecku? Czy karanie za picie w ciąży jest dobrym pomysłem i rozwiąże problem?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska