W nocy z wtorku na środę na figurze Chrystusa przed warszawską bazyliką Św. Krzyża oraz innych pomnikach w stolicy została zawieszona tęczowa flaga.
Flagi zawisły m.in. na ocalonej z powstania warszawskiego figurze Chrystusa niosącego krzyż przed bazyliką św. Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu, pomniku Syrenki Warszawskiej, Mikołaja Kopernika i Wincentego Witosa przy pl. Trzech Krzyży. Niektóre pomniki miały także przywieszone chustki z symbolem nawiązującym do ruchu anarchistycznego. Przy pomnikach umieszczono kartki z treścią "manifestu" sprawców.
"To jest szturm! To tęcza. To atak! Postanowiłyśmy działać. Tak długo, jak będę się bać trzymać Cię za rękę. Tak długo aż nie zniknie z naszych ulic ostatnia homofobiczna furgonetka. To nasza manifestacja odmienności - ta tęcza. Tak długo, jak flaga będzie kogoś gorszyć i będzie »niestosowna«, tak długo uroczyście przyrzekamy - prowokować” - czytamy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Policja została poinformowana o trzech incydentach dotyczących pomnika Mikołaja Kopernika, Jana Kilińskiego oraz Warszawskiej Syrenki. Rafał Rutkowski z Wydziału Komunikacji Społecznej KSP przekazał, że "policjanci w każdym z tych przypadków prowadzą czynności pod kątem ustalania monitoringu, ewentualnych świadków, sprawców tego zdarzenia”.
Pod manifestem podpisały się organizacje działające na rzecz LGBTQ+: Gang Samzamęt, Stop Bzdurom i Poetka.
Na temat nocnej akcji wypowiedział się na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta:
Ofensywa lewactwa trwa. Dziś tym bardziej symboliczna, że za cel ataku w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego obrali za cel pomnik Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu...
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 29 lipca 2020
„To jest szturm! To tęcza. To atak!" pisząhttps://t.co/J2Aqkdfq6h pic.twitter.com/aK5zFF482F
Oświadczenie wydał też metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.