Być może to właśnie świętość jest najbardziej radykalną krytyką Kościoła.
Wielu komentatorów obecnej sytuacji odwołuje się do proroczego tekstu kardynała Ratzingera, napisanego tuż po Soborze Watykańskim II. Twierdził on wtedy, że z „dzisiejszego kryzysu także i tym razem wyłoni się jutro Kościół, który wiele stracił. Będzie mały, w dużym stopniu zaczynać będzie musiał zupełnie od nowa”. Te słowa w jednych budzą lęk przed utratą dominującej pozycji, jaką przez ostatnie wieki cieszył się Kościół, innych natomiast napawają nadzieją. Fakt, że wraz ze spadkiem liczby członków Kościół straci wiele przywilejów w społeczeństwie, może być odczytany jako powrót do gorliwości pierwotnych wspólnot chrześcijańskich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Wojciech Surówka OP