Kojarzy się głównie z napojem popijanym z większym lub mniejszym smakiem do obiadu.
Jeśli był to obiad u babci, to pewnie wspomnienia są przyjemne, a smak rabarbaru przypomina beztroskie dzieciństwo. Gorzej, jeśli kojarzy się z mdłym kompotem podawanym w szkolnej stołówce czy na koloniach. Niezależnie jednak od wspomnień warto wrócić do tego smaku i w ogóle do gotowania kompotów. Na pewno będą smaczniejsze i zdrowsze niż sklepowe kolorowe nektary, najczęściej zrobione z zagęszczonego soku pełnego cukru, barwników i innych niezdrowych składników.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Anna Leszczyńska-Rożek