Na szczęście głos pokrzywdzonych w Kościele jest coraz lepiej słyszany

Kluczowym elementem jest przemiana świadomości wszystkich ludzi Kościoła, nie tylko biskupów i księży - mówi KAI ks. Piotr Studnicki. Kierownik biura Delegata Episkopatu ds. ochrony dzieci i młodzieży ukazuje zasadnicze elementy stworzonego przez Kościół systemu ochrony i prewencji przez wykorzystywaniem seksualnym. Wyjaśnia też, na czym w istocie polega współpraca między Kościołem a prokuraturą.

W jakiej mierze zmienił się stosunek do ofiar, które – jak apeluje papież Franciszek - powinny być w samym centrum zainteresowania Kościoła? Red. Sekielski twierdzi, że ofiary są traktowane wciąż z lekceważeniem, dokładnie tak jak wcześniej, przez lata. Co Ksiądz na to?

Faktem jest, że przez lata osoby skrzywdzone były przyjmowane z dużą nieufnością i niedowierzaniem, a ich świadectwa były traktowane przez wielu jako atak na Kościół. Choć nie jesteśmy również dziś wolni od takich mechanizmów obronnych, to na szczęście głos pokrzywdzonych w Kościele jest coraz bardziej słyszany. Pierwszym przejawem tego jest funkcja delegata diecezjalnego lub zakonnego, którego zadaniem jest przyjąć osobę i wysłuchać. Większość delegatów w rozmowach z pokrzywdzonymi proponuje wsparcie w opłaceniu terapii. nie wszystkie osoby decydują się przyjąć oferowaną im pomoc. To trzeba przyjąć ze zrozumieniem i uszanować.

Zmianę podejścia do pokrzywdzonych widzę również w różnych przejawach współpracy i bezpośrednich kontaktów z osobami skrzywdzonymi. W grudniu ubiegłego roku odbyło się spotkanie duszpasterzy osób skrzywdzonych z Delegatem KEP, które rozpoczęło się od wystąpienia osoby molestowanej w okresie małoletności przez księdza. Podobnie rozpoczęła się konferencja prasowa w siedzibie Episkopatu Polski w lutym tego roku.

W materiałach na dzień modlitwy i pokuty za grzech wykorzystania seksualnego, który obchodzony był 28 lutego, znalazły się rozważania drogi krzyżowej napisane przez kobietę wykorzystaną seksualnie w dzieciństwie. Zresztą na stronie Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży regularnie umieszczane są teksty autorstwa osób zranionych w Kościele. Wiem, że kontakty z wieloma osobami skrzywdzonymi ma również o. Adam Żak i współpracownicy COD, przedstawiciele inicjatywy „Zranieni w Kościele” oraz Fundacji Świętego Józefa. Warto zauważyć, że w Radzie Fundacji zasiada Wiktor Porycki jako przedstawiciel osób pokrzywdzonych. Bardzo cenię te bezpośrednie kontakty z tymi osobami, bo one pomagają rozszerzyć perspektywę, ucząc się współodczuwania bólu.

Wspomniał już Ksiądz o Fundacji św. Józefa powołanej przez KEP. Na jakim etapie organizacyjnym jest ona obecnie i na czym polega jej działalność?

Zadaniem Fundacji jest pomoc osobom skrzywdzonym poprzez wsparcie już funkcjonujących inicjatyw służących pokrzywdzonym czyli głównie obecnie Centrum Ochrony Dziecka i inicjatywę „Zranieni w Kościele”, co się zresztą już dzieje. Fundacja finansuje m.in. pierwszą grupę terapeutyczną dla osób wykorzystania seksualnego w Kościele w Polsce.

Fundacja istnieje od początku bieżącego roku, a kolejne miesiące to gruntowne rozpoznanie potrzeb na poziomie diecezji, czyli kogo, jak i co wesprzeć, rozszerzyć, by pomoc była udzielana profesjonalnie i adekwatnie. Trwają rozmowy z koordynatorami diecezjalnymi, powołanymi do współpracy z Fundacją, którzy są często duszpasterzami albo delegatami. Tworzy się mapa potrzeb, na którą Fundacja już zaczęła odpowiadać. Z tej analizy, wynika, że jest potrzeba sfinansowania szkoleń, w szczególności dla osób świeckich, w celu podwyższenia ich kwalifikacji. Współfinansowane są również terapie dla osób pokrzywdzonych. Fundacja ma bezpośrednie kontakty z osobami skrzywdzonymi, próbując szukać rozwiązań w ich sytuacji. Widzimy również jak ważna jest współpraca z Biurem Delegata, pomimo odmiennej specyfiki zadań polegająca na wypracowywaniu rozwiązań, wymiany informacji i wsparcia prawnego.

Z zapowiedzi reżysera możemy się domyślać, że film „Zabawa w chowanego” będzie dotyczyć w dużej mierze kwestii „parasola ochronnego” jakie roztacza polskie państwo, a w szczególności Prokuratura nad Kościołem? Czy to prawda? Co można powiedzieć o współpracy struktur kościelnych z prokuraturą w tym zakresie?

Pierwszym przejawem współpracy jest zgłoszenie przestępstw do organów ścigania przez przedstawicieli kurii. Od lipca 2017 r. jest to obowiązek, za którego niedopełnienie grozi kara do 3 lat więzienia. Informacje medialne z ostatniego roku potwierdzają, że aktualnie to prawo jest stosowane. Innym przejawem współpracy między organami ścigania a Kościołem jest dostęp prokuratury do akt postępowania kościelnego w sprawie wykorzystania seksualnego nieletnich. Trzeba przyznać, że do końca 2019 r było to utrudnione ze względu na obowiązujący sekret papieski, którym były objęte wszystkie sprawy przestępstw seksualnych dokonanych przez duchownych na osobach małoletnich. Można powiedzieć, że akta te nie należały do biskupa oraz do Stolicy Apostolskiej i sam biskup nie miał prawa nimi dysponować. Na szczęście w grudniu 2019 r. papież Franciszek zniósł obowiązywanie tego sekretu w stosunku do postępowań dotyczących przestępstw seksualnych księży. Umożliwia to Kościołowi pełniejszą współpracę z organami państwowymi.

Istnieje także współpraca kurii i prokuratury, na którą zezwala art. 156 kodeksu postępowania karnego, który daje możliwość, aby prokurator udostępnił akta sprawy. Takie rozwiązanie niejednokrotnie pomaga w ustaleniu prawdy w procesie kanonicznym, a także nie przesłuchiwanie dwukrotnie osób skrzywdzonych, co mogłoby się wiązać z powtórną wiktymizacją. Taka obustronna współpraca ma bardzo dobre efekty, gdy jest prowadzona w sposób przejrzysty i uczciwy z zachowaniem wszystkich procedur, mając na celu sprawne i rzetelne przeprowadzenie obu procesów.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..