Chodzi o pokrzywę i podagrycznik.
Dwa chwasty, które bardzo często traktowane są jak ogródkowa plaga. Jak się okazuje, nie trzeba ich zapamiętale wyrywać, a można z powodzeniem wykorzystać w kuchni. W podanym przepisie użyłam akurat tych dwóch wymienionych roślin, ale do placka wykorzystać można też inne chwasty: młode liście mlecza, bluszczyk kurdybanek, czosnaczek pospolity, dziki szczypior, młode listki krwawnika i wiele innych. Jeśli akurat nie mamy pod ręką, a raczej pod nogą, dzikich jadalnych (a spora część z nich jest jadalna) chwastów, przepis można wypróbować ze szpinakiem lub jarmużem (świeżym albo mrożonym). Placek jest dobrym daniem na kolację lub jako uzupełnienie obiadu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Anna Leszczyńska-Rożek