Życie z wody na ląd wychodziło co najmniej dwa razy. Tylko jak to się stało, że poradziło sobie w zupełnie innych niż wodne warunkach? Okazuje się, że udało się to dzięki bakteriom.
Życie ziemskie narodziło się w wodzie. Dlatego właśnie tak desperacko szukamy jej w kosmosie, ufając, że jest jedynym naprawdę istotnym warunkiem istnienia życia także na innych planetach. Oznacza to, że w pewnym momencie swojego istnienia życie musiało opuścić środowisko wodne i nauczyć się funkcjonowania na powierzchni gruntu. Naukowcy uważają, że stało się to co najmniej dwukrotnie, bo na ląd wydobyły się jakimś sposobem i niezależnie od siebie zarówno rośliny, jak i zwierzęta. Tak myślą ci, którzy patrzą na świat w skali makro. Bo ci, którzy badają świat przez mikroskop, wiedzą, że najpierw wyszły na ląd bakterie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Magdalena Kawalec-Segond