Sztuczna inteligencja nie ma dobrej opinii. Nie bardzo wiemy, co robi i jak działa. Ale boimy się, że pewnego dnia przejmie nad nami kontrolę.
27.02.2020 00:00 GN 09/2020
Gdy wiele lat temu komputer wygrał w szachy z arcymistrzem, mówiło się, że komputer jest inteligentniejszy od człowieka. Wiadomo, szachy to gra nie dla byle kogo. Tymczasem Deep Blue był szybki, ale nie inteligentny. To był rok 1996 i od tego czasu minęła epoka. Dzisiaj potrafimy tworzyć programy, które mają namiastkę inteligencji. Choć ta technologia dopiero raczkuje, inteligentne algorytmy wywołują dość mieszane odczucia. Wiele osób widzi w nich poważne zagrożenie dla ludzi. Boimy się, że pozbawią nas pracy. W zasadzie z tym zjawiskiem mamy do czynienia już dzisiaj. Na przykład w sektorze bankowym pracuje coraz mniej osób, choć usług bankowych jest coraz więcej i korzysta z nich coraz większa grupa ludzi. Ten zrozumiały sprzeciw wobec technologii pozbawiających pracy nie jest niczym nowym. Podobne emocje towarzyszyły wprowadzaniu do fabryk robotów, a jeszcze wcześniej maszyn parowych. Historia uczy, że jedne zawody znikają, ale na ich miejsce pojawiają się inne. Nie trzeba się więc obawiać bezrobocia, którego źródłem będzie rozwój technologiczny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.