Każdy, kto wymaga przeprowadzenia badania na obecność koronawirusa ma je zapewnione bezpłatnie – podkreślił we wtorek minister zdrowia Łukasz Szumowski. Zapewnił, że w Polsce nie ma przypadku koronawirusa, ale prędzej czy później pojawi się.
Dodatkowo też na konferencji prasowej poruszono temat sytuacji epidemiologicznej związanej z innym wirusem - grypy, który stał się realnym zagrożeniem dla zdrowia Polaków. Szumowski przypomniał, że obecnie 10 tys. osób jest z tego powodu hospitalizowanych, a od rozpoczęcia sezonu grypowego zachorowało już na grypę ponad 2 mln osób. "Oddziały zakaźne są w szczycie pomocy pacjentom chorym na grypę lub choroby paragrypowe" - powiedział.
Uczestniczący w konferencji szef KPRM Michał Dworczyk przekazał, że porządek wtorkowego posiedzenia rządu został rozszerzony o punkt dotyczący sytuacji epidemiologicznej. Zaznaczył też, że Rada Ministrów zdecydowała we wtorek o sformalizowaniu działania spotykającego się codziennie zespołu roboczego ds. monitoringu sytuacji epidemiologicznej w kraju.
W pracach tego zespołu - mówił Dworczyk - uczestniczą przedstawiciele ministerstw zdrowia, spraw wewnętrznych i administracji, a także wszystkich innych resortów i agend państwa, które są zaangażowane w działania dotyczące przygotowania na zachorowania na koronawirusa. Zapowiedział też, że od środy rząd rozpoczyna kampanię informacyjną na temat koronawirusa zakrojoną na szeroką skalę dotyczącą zagrożeń z nim związanych, a przede wszystkim postępowania przy podejrzeniu, że miało się kontakt z zarażonymi lub w przypadku wystąpienia niepokojących objawów u siebie.
Ministrowie pytani byli też o wtorkowe zamieszanie na lotniskach związane z wytycznymi dotyczącymi postępowania z powracającymi podróżnymi z krajów, gdzie występują ogniska zarażenia koronawirusem. Minister Dworczyk zapewnił, że premier zapowiedział wprowadzenie takich procedur od wtorku rano i są one wprowadzane. Zaznaczył też, że zgodnie z informacjami przekazanymi przez Głównego Inspektora Sanitarnego Jarosława Pinkasa kontrole podróżujących, w tym pomiary temperatur, prowadzone są na wszystkich lotniskach w kraju.
Jak dodał, część portów lotniczych nadzorowana jest przez samorządy, a część funkcjonuje w innej formule. "Jeżeli są gdziekolwiek jakieś problemy czy wątpliwości, można zwrócić się do Głównego Inspektora Sanitarnego z pytaniami. My nie odnotowaliśmy tego rodzaju sygnałów, a sprzed pół godziny informacja właśnie od Głównego Inspektora Sanitarnego Jarosława Pinkasa jest taka, że w tej chwili na wszystkich lotniskach mają miejsce weryfikacje i pomiary temperatur" - powiedział.
Szef resortu zdrowia poinformował, że procedura zakupu termometrów i zatrudnienie osób, które dokonują pomiaru, leży w gestii danego lotniska. "Oczywiście później służby sanitarne - jeżeli istnieje podejrzenie i podwyższona temperatura - prowadzą badanie lekarskie takiej osoby. Jeżeli znowu w kolejnym etapie ma wysokie ryzyko zarażenia koronawirusem, jest odwożona do najbliższego oddziału zakaźnego" - dodał.
Minister zdrowia zaznaczył również, że poprosi unijną komisarz ds. zdrowia o pilne spotkanie ministrów zdrowia.
"Decyzją Rady Ministrów i pana premiera wysyłam list do pani komisarz Stelli Kyriakides z prośbą o pilne spotkanie ministrów zdrowia UE, aby omówić sytuację epidemiologiczną w Europie. Wiemy, że w różnych krajach ta sytuacja jest różna" - powiedział.