Jezus przychodzi do stajni, a nie stajnia do Jezusa. To dla nas bardzo pocieszające.
Mirek pierwszy raz upił się w dniu swojej Pierwszej Komunii św. – powypijał wtedy z kieliszków resztki alkoholu pozostawione przez gości. Potem było już tylko gorzej. W dorosłe życie wszedł jako wrak człowieka. Podejmował pracę, ale szybko ją tracił. Któregoś dnia rzucił się pod pociąg, ale nie zauważył zwrotnicy – pojazd przetoczył się po sąsiednim torze. Mirek wstał i jęknął do siebie: „Ty nawet zabić się nie umiesz”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak